Powiem tak: ubrał się w szaty Katona *tfu Liwajsy* i bredzi coś o standardach dziennikarstwa, reklamie natywnej, wyjątkowości FoxPOrtal, a tak żałosnej niby reklamy, niby krypciochy dawno nie widziałam...

Ja się pytam...?

"(...)Za swoje zdjęcie w kawiarni nie dostałem pieniędzy(...)" pisze dziś Machała na naTemat.pl
A za promocje dżinsowej marki na portalu? Krętaczu. Wydmuszko. Pozerze. Warto by pogadać wreszcie o jakimś kodeksie etyki dziennikarskiej obejmującym również internet. Dzisiaj wypina się w spodniach, jutro będzie "interpretował" telefonowanie z wybranej sieci, wybranego, patronującego "akcji redakcyjnej" telefonu. Ale to świadczy o słabości takiego interesu medialnego. PRowcy już się nie patyczkują, biorą sobie redaktora naczelnego i mówią wciągaj nasze portki. Nie tam szeregowego pismaka/blogera.