Zawsze był człowiekiem ordynarnym, ale teraz już został mu tylko twiter. Nie stoi za nim redakcja z setkami tysięcy opublikowanych egzemplarzy.
Jak to, stoim za nim cała Platforma UBwatelska i niemiec z Sopotu o nazwisku von Tusk.
adam2023-02-12 19:32
00
Pan Lis i jego wulgarny język, chamskie i urągające godności ludzkiej traktowanie podległych mu dziennikarzy w różnych redakcjach , gdzie szefował, są powszechnie znane od lat. Razem z żoną Hanną swego czasu w pewnej redakcji po prostu gnoili ludzi i posuwali się nawet do prób robienia z nich swoich służących. Niech ktoś temu zaprzeczy.
Roman2023-02-13 06:40
00
To, co robi Lis to maskarada, jak cały Twitter i duża część Internetu. Dla maskarady każdy posługuje się chamskim, ostrym językiem, co widać również po wpisach pod tekstem na WM. Bez tego języka nie zaistniejesz i Lis to wie. Jego sprawa, czy chce to robić czy nie. Dla mnie jest to przykre, bo pamietam, że dawno temu był ciekawym dziennikarzem, ale to jego wybór i nic mi do tego. Puryści i moraliści: lepiej, żebyście przyjrzeli się własnym wpisom, zanim zaczniecie kogoś krytykować, czyli lekarzu. lecz się sam!
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Tomasz Lis zaostrzył język na Twitterze. "Ściągnął poziom niżej polską debatę"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (43)
WASZE KOMENTARZE
Pan Lis i jego wulgarny język, chamskie i urągające godności ludzkiej traktowanie podległych mu dziennikarzy w różnych redakcjach , gdzie szefował, są powszechnie znane od lat. Razem z żoną Hanną swego czasu w pewnej redakcji po prostu gnoili ludzi i posuwali się nawet do prób robienia z nich swoich służących. Niech ktoś temu zaprzeczy.
To, co robi Lis to maskarada, jak cały Twitter i duża część Internetu. Dla maskarady każdy posługuje się chamskim, ostrym językiem, co widać również po wpisach pod tekstem na WM. Bez tego języka nie zaistniejesz i Lis to wie. Jego sprawa, czy chce to robić czy nie. Dla mnie jest to przykre, bo pamietam, że dawno temu był ciekawym dziennikarzem, ale to jego wybór i nic mi do tego. Puryści i moraliści: lepiej, żebyście przyjrzeli się własnym wpisom, zanim zaczniecie kogoś krytykować, czyli lekarzu. lecz się sam!