Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Tomasz Lis proponuje bojkot opłaty audiowizualnej. „Milionom ludzi wyłączą prąd?”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (124)
WASZE KOMENTARZE
Autorowi tego debilizmu, polecam zapoznanie się kto i na jakiej podstawie może mieć licznik na prąd, otóż tytuł prawny do lokalu nie równa się gospodarstwo domowe, właściciel, są liczniki na budowę, są instalacje gdzie jest więcej liczników i są wreszcie liczniki przedpłatowe, głównie dla tych co mają kłopoty z regulowaniem należności - tu szczególnie polecam sposób na obejście debilizmu, bo licznik typu prepaid nie ma klienta jako takiego, tylko ma "lokalizację". Jest jeszcze jeden najbardziej skuteczny sposób - licznik figuruje na osobę zmarłą - proszę bardzo wtedy podaje się alejkę i miejsce na cmentarzu aby tam im zapłacono.
Analizując te pomysły można dojść do następnych wniosków: Chce się zrobić z dostawcy prądu darmowego inkasenta i darmową bazę danych i mamy zgrzyt, że jakiekolwiek ujawnianie danych klientów, którzy zawarli umowę handlową jest niezgodne z prawem, kazanie płacenia więcej bez umowy też nie za bardzo. Są też przypadki jak ktoś prowadzi działalność i ma taryfę C11, a nie G11 (gospodarstwa domowe). Jest jeszcze kwestia, że można sobie zmienić dostawcę prądu.
Jednym słowem państwo mając skarbówkę, deklaracje PIT szuka jeleni z których chce zrobić sobie darmowych inkasentów opłaty.
Podżeganie do łamania prawa przez działacza KOD, nawet jeśli jest znany medialnie z tego, że kiedyś był dzieninkarzem, jest karalne. Nawet kodowiec powinien wiedzieć, że może za łamanie prawa pójść siedzieć.
Lis podpuszcza, a sam oczywiście będzie po cichu płacił, żeby nie trafić do rejestru zadłużonych, bo wtedy i na jego firmie by się to odbiło. Cwaniak! :)