Widze ze duzo osob nie lubi redaktora Lisa....sluchajcie mi on jest obojetny,ale prawda jest ze widownie mial i kase dla TVP zarobil. Mozna sie rozstac elegancko, albo w zenujacy sposób, jezeli prawda jest ze nowy dyr zaczal urzedowanie od zmian dotyczacych zapraszanych gosci do programu to pokazuje ze zaden z niego dyr tylko zwyczajny facet trzymajacy sie stolka i spelniajacy zyczenia mocodawców.
ja2016-01-11 13:07
00
Lisie - pokaż na to dowód - "TVP2 poinformowała mnie, że nowy szef Dwójki, Pan Chmiel, nie chce, by w programie gościem był profesor Rzepliński". Pokaż to pismo, w którym cię niby poinformowano. Bo moim zdaniem po prostu kłamiesz aby odejść z TVP w glorii osoby pokrzywdzonej. A więc - karty na stół!
Marlon2016-01-12 12:54
00
Pan Lis otrzymał tytuł "Hiena Roku" więc chyba przeceniacie honorowe postępowanie pana redaktora. Do końca przy kasie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Tomasz Lis: nowy szef TVP2 nie chce prezesa Trybunału Konstytucyjnego w moim programie
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (33)
WASZE KOMENTARZE
Widze ze duzo osob nie lubi redaktora Lisa....sluchajcie mi on jest obojetny,ale prawda jest ze widownie mial i kase dla TVP zarobil. Mozna sie rozstac elegancko, albo w zenujacy sposób, jezeli prawda jest ze nowy dyr zaczal urzedowanie od zmian dotyczacych zapraszanych gosci do programu to pokazuje ze zaden z niego dyr tylko zwyczajny facet trzymajacy sie stolka i spelniajacy zyczenia mocodawców.
Lisie - pokaż na to dowód - "TVP2 poinformowała mnie, że nowy szef Dwójki, Pan Chmiel, nie chce, by w programie gościem był profesor Rzepliński". Pokaż to pismo, w którym cię niby poinformowano. Bo moim zdaniem po prostu kłamiesz aby odejść z TVP w glorii osoby pokrzywdzonej. A więc - karty na stół!
Pan Lis otrzymał tytuł "Hiena Roku" więc chyba przeceniacie honorowe postępowanie pana redaktora.
Do końca przy kasie.