zweryfikują i się zobaczy. nie bądź taki spokojny. jeszcze trochę a pól Polski będzie z zarzutami a pół pod. oby paragraf był. ludzi nie brakuje. dajecie te emerytury czy zabieracie? tylko nie nasyłajcie na moją psyche kalekich lekarzy. zdarza się niestety. masz ręce i nogi. więcej nie trzeba. do boju
....2017-03-24 14:03
00
najlepsze to było jak w tej książce (zapomniałam w której) facet dobrze kojarzył a lekarz znudzony chorymi pospolicie jakoś się z nim powiedzmy zaprzyjaźnił. zaczęły się wizyty. pacjent był rzeczywiście blisko prawdy a lekarz co z prawdą (taką prawdziwą) nie miał za wiele wspólnego. w duszy owszem. ale cóż nam po duszy. starał się widzieć dobre strony zaistniałej sytuacji. co tegoż pacjenta rozwścieczało a doktora nakręcało. jednak system nie zapomniał i o doktorze. tego typu wizyty uznano za niestosowne co najmniej. a co za tym idzie z doktora zrobiono pacjenta. objawiła mu się prawda w czystej postaci. prawda nie jest modna i to praktycznie od zawsze. ale jak dla ciebie Lis jest bezcenna. rzeczywiście niewiele masz z nią wspólnego.
....2017-03-24 14:45
00
niestety to tak działa, teraz te pieniądze idą do Karnowksich i innych pospieszalskich, niestety kto z władzą dobrze żyje temu władza zginąc nie da także finansowo
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Tomasz Lis: informacje „Gazety Finansowej” o działaniach CBA ws. umowy Glob360 z NCBR to czarny PR
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (28)
WASZE KOMENTARZE
zweryfikują i się zobaczy. nie bądź taki spokojny. jeszcze trochę a pól Polski będzie z zarzutami a pół pod. oby paragraf był. ludzi nie brakuje.
dajecie te emerytury czy zabieracie? tylko nie nasyłajcie na moją psyche kalekich lekarzy. zdarza się niestety. masz ręce i nogi. więcej nie trzeba. do boju
najlepsze to było jak w tej książce (zapomniałam w której) facet dobrze kojarzył a lekarz znudzony chorymi pospolicie jakoś się z nim powiedzmy zaprzyjaźnił. zaczęły się wizyty. pacjent był rzeczywiście blisko prawdy a lekarz co z prawdą (taką prawdziwą) nie miał za wiele wspólnego. w duszy owszem. ale cóż nam po duszy. starał się widzieć dobre strony zaistniałej sytuacji. co tegoż pacjenta rozwścieczało a doktora nakręcało. jednak system nie zapomniał i o doktorze. tego typu wizyty uznano za niestosowne co najmniej. a co za tym idzie z doktora zrobiono pacjenta. objawiła mu się prawda w czystej postaci.
prawda nie jest modna i to praktycznie od zawsze.
ale jak dla ciebie Lis jest bezcenna. rzeczywiście niewiele masz z nią wspólnego.
niestety to tak działa, teraz te pieniądze idą do Karnowksich i innych pospieszalskich, niestety kto z władzą dobrze żyje temu władza zginąc nie da także finansowo