Jabba z wołania na puszczy przytulił ponad siedem milionów, co nie znaczy, że ma zaraz płacić pracownikom. Podobno rekordzista czeka na wypłatę od lipca. Co nie przeszkadza mu co i rusz rzucać z nudów guano w wentylator i dłubać w nosie, chociaż ta jego gazetka jest liderem spadków od dobrych kilku lat. Tak to jest jak się nie ma pomysłów na biznes, ale ma się prenumeratę w podzięce za szczucie.

Świetny pomysł!
Nareszcie pracownicy Gazety Polskiej dostaną wypłaty.
Sakiewicz już nie może się tłumaczyć, że nie ma pieniędzy, skoro zaczął je drukować.
Może nawet przestanie żebrać na alimenty dla byłych żon?

Widzę, że absztyfikant jedynie słusznej partii już się ocknął i teraz z wywieszonym językiem zamyka i ponownie otwiera przeglądarkę :D Jeszcze dwieście odpowiednich "łapek" i możesz zjeść chłopie śniadanie :D