Ten program jest nadzwyczajniej w świecie nudny. Dwie gwiazdy na odcinek to za mało. Powinny być 4. Urozmaiciło to by dyskusję w studio. Ponadto o ile Mucha i Rogalska dają radę z prowadzeniem to Antek Królikowski już nie. Jest nudny, często nie ma nic do powiedzenia i nie wie nic o czasach, o których opowiada program

W tej sytuacji zajmie miejsce "Sanatorium miłości", które miało należeć do nowej "Szansy na sukces", już pojutrze "The Wall" wraca na 20:35. O 21:30 będą filmy nadawane w piątki.

Niech zatrudnią jeszcze Tarasa, a wtedy dopiero Mucha pokaże co potrafi!