Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„The Voice Kids” straciło 470 tys. widzów, ale TVP2 nadal była liderem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (5)
WASZE KOMENTARZE
Każdy kto śledził II sezon The Voice Kids, to nie powinien być zdziwiony tym spadkiem oglądalności.
Przecież oni wywalali wszystkie ciekawe i barwne osoby (Maria Nowak, Pola Deptuła, Julia Chmielarska), a przepychali dalej, do finału i ścisłego finału nudne dzieciaki, których widzowie nie chcieli oglądać. Po co? Po to żeby dać im szansę :)
Na tą całą finałową dziewiątkę, to zasłużyły jedynie 2-3 osoby, a reszta nie powinna tam się znaleźć.
Tyle świetnych osób odrzucili na Bitwach i Sign Off, że aż przykro.
Jak widać nic nie pomogło również dorzucenie do programu bardzo znanych YouTuberów, czyli Magda Bereda i Jan Dąbrowski.
Powiem tak: dla przeciętnego widza, który zaczął oglądać ten program od pierwszej edycji, a przynajmniej dla większości z nich, od razu rzuca się w oczy (i uszy) następujący wniosek, który może ewentualnie wyglądać nieco inaczej, w zależności od tzw. punktu widzenia, dlatego dalej piszę wyłącznie o swoich odczuciach: program dalej fajny, ALE tym razem w finale znalazło się kilkoro uczestników, którzy na ten finał niestety nie zasługiwali. Odnoszę także wrażenie, że duża grupa tych potencjalnych diamentów odpadła już podczas Przesłuchań w Ciemno (!) z powodu opieszałości trenerów (za dużo gadania, za mało reagowania), a także podczas Bitew lub Sing-offów z powodu nie zawsze sprawiedliwych werdyktów trenerów. Ba, co najmniej kilka razy zdarzyło się, że uczestnik/uczestniczka dostał/dostała pozytywne recenzje od trenerów, ale nie przeszedł/nie przeszła, a TO w tego typu programach woła o pomstę do nieba! Przecież to program z udziałem DZIECI, czyli osóbek z niekiedy bardzo delikatną psychiką! Konkretnych przykładów natomiast nie podam, ponieważ nie zamierzam nikomu niczego sugerować, wszak każdy człowiek ma inny gust. A co do zwyciężczyni drugiej edycji programu, myślę, że to dobry wybór, ALE, gdyby obecność tych kilkorga "diamentów", miałaby pewnie większy problem z wygraną.