zobaczymy czy was z roboty nie wywali, hipokryci

A jakbyś spróbował?

Drodzy Czytelnicy i Dyskutanci. Moje dwie refleksje.... Pierwsza, w sferze publicznej, w mediach społecznościowych i forach dyskusyjnych, gra w każdym zespołe pracowniczym, od porządkowych i sprzątaczy (zwłaszcza w mediach) powinna istnieć. Tak jak szacunek dla przełozonych czy kolegów z pracy, bez względu na tarcia osobiste. To można robić podczas narad, zebrań redakcyjnych, etc. W każdym zespole redakcyjnym ważne jest zaufanie i wzajemność. Druga refleksja w formie pytania: czy musimy być dla siebie nawzajem, na tym forum, tacy agresywni, często chamscy, najczęsciej złośliwi? Aby zmienić cokolwiek na lepsze musimy zacząć rozmawiać ze sobą, nie z perspektywy krzyków i inwektyw, ale szukania wspólnego mianownika by pójść dalej. Szacunek dla wszystkich dyskutantów, bo leży Wam na sercu los mediów, także tych publicznych. Rozmawiajmy ze sobą, tak aby się słuchać, a nie tylko słyszeć. Z wyrazami szacunku dla Forumowiczów.

Panie Tomaszu,

Niech Pan przeczyta wywiad z Zofią Romaszewską i Wujcami w Dużym Formacie. Po pisowskiej stronie są takie resentymenty i trirumfalizm , że każda próba rozmowy z drugiej strony jest odbierana jako słabość... A wtedy zupełnie się odechciewa nie tylko rozmowy, ale i kontaktu.

Drodzy Czytelnicy i Dyskutanci. Moje dwie refleksje.... Pierwsza, w sferze publicznej, w mediach społecznościowych i forach dyskusyjnych, gra w każdym zespołe pracowniczym, od porządkowych i sprzątaczy (zwłaszcza w mediach) powinna istnieć. Tak jak szacunek dla przełozonych czy kolegów z pracy, bez względu na tarcia osobiste. To można robić podczas narad, zebrań redakcyjnych, etc. W każdym zespole redakcyjnym ważne jest zaufanie i wzajemność. Druga refleksja w formie pytania: czy musimy być dla siebie nawzajem, na tym forum, tacy agresywni, często chamscy, najczęsciej złośliwi? Aby zmienić cokolwiek na lepsze musimy zacząć rozmawiać ze sobą, nie z perspektywy krzyków i inwektyw, ale szukania wspólnego mianownika by pójść dalej. Szacunek dla wszystkich dyskutantów, bo leży Wam na sercu los mediów, także tych publicznych. Rozmawiajmy ze sobą, tak aby się słuchać, a nie tylko słyszeć. Z wyrazami szacunku dla Forumowiczów.

P.S Na szacunek czymś trzeba zasłużyć...