Na Woronicza kończy się telewizja. Powstaje sztab wyborczy UD i prezydenta Komorowskiego.

To wszystko pikuś, najważniejsze, zeby były dobrze płatne etaty dla dzieci znajomków 3 czlonków zarządów tej nikczemnej telewizji... Urzedasów, ktorych tam legiony nie ruszą. na 100 %. a dziennikarze ?? pakowac się i won :-)

A ja na umowę o dzieło tłukę dla tvp kilkanaście lat (o etacie już dawno zapomniałem). Ostatnio wezwano mnie na dywanik, bo zrobiłem "fuchę" dla WROGIEJ stacji. Zagrożono zwolnieniem - hehehehe. Jednocześnie wszem i wobec wiadomo, że etatowcy (realizatorzy, dźwiękowcy, operatorzy) co weekend robią sport pod innymi nazwiskami w stacjach komercyjnych...
Panie Prezesie - co pan na to?