No to będzie za co Zenka Martyniuka na Sylwestra opłacić. Bo na oglądalność i tak ta kasa nie wpłynie. Bo niby co mogą z nią zrobić? Ubrać Hojecką w ciuchy od Dolce i Gabbana? Bo merytorycznie obecnego dna już nie przebiją.
Karol2017-11-24 11:11
00
hjkow mksfnvo
paula2017-11-24 11:11
00
W Polsce istnieje coś takiego jak OBOWIĄZKOWY ABONAMENT RADIOWO-TELEWIZYJNY, którego płacić muszą wszyscy (z wyjątkiem pewnej grupy osób zwolnionych) posiadający odbiornik radiowy lub telewizyjny, bez względu na to, czy podoba im się oferta TVP i Polskiego Radia, czy nie. Tyle w teorii. W praktyce ściągalność tego abonamentu kuleje od wielu lat i istnieje bardzo łatwa możliwość wymigania się od tego płacenia, z czego spora część naszego cwaniackiego społeczeństwa korzysta. A media publiczne muszą pełnić misję i potrzebują pieniędzy! Na reklamach nie da się zarobić na misję, bo programy misyjne z założenia są programami elitarnymi i nie cieszą się dużym zainteresowaniem reklamodawców, w dodatku telewizja publiczna nie ma prawa przerywać programów reklamami, co jeszcze bardziej utrudnia walkę na rynku reklamowym. No to nie ma się co dziwić, że co chwilę TVP i PR dostają jakieś wsparcia z budżetu.
Skoro nikt nie ma pomysłu (czy raczej odwagi), żeby zrobić porządek ze ściągalnością abonamentu, niech już przynajmniej dofinansowują media publiczne z budżetu. Lepiej tak niż wcale. W końcu to też jest rodzaj daniny publicznej, bo pieniądze w budżecie biorą się z różnych podatków płaconych przez społeczeństwo. Dzięki temu nawet mimo kiepskiej ściągalności abonamentu media publiczne mogą chociaż częściowo być misyjne i oferować to, czego próżno szukać w ofercie największych stacji komercyjnych (np. programy oparte na wartościach chrześcijańskich czy patriotycznych, edukacja, kultura itd.)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Telewizja Polska i Polskie Radio dostaną 980 mln zł z budżetu. Prezydent Duda podpisał nowelizację budżetu 2017
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (22)
WASZE KOMENTARZE
No to będzie za co Zenka Martyniuka na Sylwestra opłacić. Bo na oglądalność i tak ta kasa nie wpłynie. Bo niby co mogą z nią zrobić? Ubrać Hojecką w ciuchy od Dolce i Gabbana? Bo merytorycznie obecnego dna już nie przebiją.
hjkow mksfnvo
W Polsce istnieje coś takiego jak OBOWIĄZKOWY ABONAMENT RADIOWO-TELEWIZYJNY, którego płacić muszą wszyscy (z wyjątkiem pewnej grupy osób zwolnionych) posiadający odbiornik radiowy lub telewizyjny, bez względu na to, czy podoba im się oferta TVP i Polskiego Radia, czy nie. Tyle w teorii. W praktyce ściągalność tego abonamentu kuleje od wielu lat i istnieje bardzo łatwa możliwość wymigania się od tego płacenia, z czego spora część naszego cwaniackiego społeczeństwa korzysta. A media publiczne muszą pełnić misję i potrzebują pieniędzy! Na reklamach nie da się zarobić na misję, bo programy misyjne z założenia są programami elitarnymi i nie cieszą się dużym zainteresowaniem reklamodawców, w dodatku telewizja publiczna nie ma prawa przerywać programów reklamami, co jeszcze bardziej utrudnia walkę na rynku reklamowym. No to nie ma się co dziwić, że co chwilę TVP i PR dostają jakieś wsparcia z budżetu.
Skoro nikt nie ma pomysłu (czy raczej odwagi), żeby zrobić porządek ze ściągalnością abonamentu, niech już przynajmniej dofinansowują media publiczne z budżetu. Lepiej tak niż wcale. W końcu to też jest rodzaj daniny publicznej, bo pieniądze w budżecie biorą się z różnych podatków płaconych przez społeczeństwo. Dzięki temu nawet mimo kiepskiej ściągalności abonamentu media publiczne mogą chociaż częściowo być misyjne i oferować to, czego próżno szukać w ofercie największych stacji komercyjnych (np. programy oparte na wartościach chrześcijańskich czy patriotycznych, edukacja, kultura itd.)