nieeee... jeden z niewielu programów, który naprawdę lubiłam... i zgadzam się z @ula - zły czas. Nie było szans zwyciężyć z konkurencją..

W czasach, kiedy w telewizjach bieda, teleturnieje tak zwane wiedzowe nie mają sensu. Generatorem emocji jest kasa - najlepiej duża.
Jeśli ta kasa jest tylko w nazwie, robi się żałośnie.
Tak było też w Milionie w minutę (choć to nie wiedzowy), ale TVN nie idiota i zdjął.

Sens mają programy z wartością dodatkową, a taką jest śpiew.
Tu nagrodą bywa obietnica kariery, pomoc w nagraniu płyty, zabawa.
Wartością dodatkową nie są głupie odpowiedzi na nie najmądrzejsze pytania.
Emocji brak, mimo starań reżysera, ktokolwiek nim jest, bo poziom wygranych jest ustawiony nisko.
Ja wolę Tylko muzyka w Polsacie niż Tak to leciało, ale Postaw na milion nie ma w tych warunkach potencjału.
Jego "popularność" w Wielkiej Brytanii bierze się z rozgrywki prawdziwej na żywo, a nie z udawania:
Tu brak: prawdziwej gry, prawdziwych wygranych, prawdziwych pieniędzy, prawdziwej zabawy.

Oczywiście jeszcze gdzieś dogorywa widownia teleturniejów, i jest dość wierną, ale i krytyczna.
Ta widownia nie oczekuje opakowanej pazłotko pustki.
1z 10 po poświadcza.

szkoda Tak to leciało... sympatyczne, bez pretensji do nie wiadomo czego.