Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
T-Mobile kampanią "Bez nonsensów" z Brodką odpowiada na bolączki klientów zderzających się z telekomami (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
Beznadziejna reklama!!!! A brotka taaaaak przeraźliwie wyje, że słuchać się nie chce. Gdzie nie przełącze to ta beznadziejna reklama i to wycie. Mój syn się tego boi. Dalibyście reklamę z haribo, dziecięce głosy
Tam ktos pisal, ze Brodka nie jest kojarzina z polityka :)) Heh, wręcz przeciwnie.
Sztuczna, nieco zakimpleksiona prowincjszka z gór, promująca za wszelką cenę odnaleźć jakąś swą warszawska tożsamość.
Piosenka Varsovia, która przez kilka lat była jej najbardziej znanym utworem, jest na całkowicie przesiaknieta takim sztucznym przekazem.
Teraz w Polsce jest raczej trend odwrotny, powrotu do swoich prawdziwych korzeni. Chłopskich, mało miasteczkowych czego przykładem jest popularność Dawida Podsiadly.
Brożka jest raczej już pdstarzala babeczka, która trochę udaje jeszcze nieogarnieta nastolatke, bo tak naprawdę boi się powiedzieć, ze nie odnalazła się w życiu.
Zresztą nie słychać jej już ani w radio, ani specjalnie nie rozpisuja się o niej kolorowe pisemka.
Może po prostu w T-Mobile zdecydowano się na nią ze względu na niskie honorarium?
Te wszystkie firmy rekalmowe nazywajace się domami, agencjami, to przy takim spocie sprowadza się do chlopaka z laptopem z nieco wieksza pamecia RAM, by mintowalo się bez zaciec. Wszystko na smieciowkach, tfu, umowach cywilno-prawnych.
Z zewnątrz się wydaje, ze jak duza firma to nie wiadomo jakie przedsięwzięcie, a rzeczywistość tak wygląda.
ja tam sie nie znam ale skoro sam Pit Bull zaprosił tą Brodke do swojego studia to chyba nie odwala fuszery, mi się wydaje że jej wystep dodał szyku tej reklamie, i sama reklama zakrawa troche o film, wciąga, troche tajemniczo sie robi jak ten gosc idzie do stolika i spotyka po kolei ludzi z obsługi, nie chce tu wychwalac ale jakis pomysl na reklame mają, całkiem sprawnie to wyszło