Jestem na tak. Hołownia daje szansę na przerwanie wojny na paragrafy. Wojny naszych z tamtymi. Daje nadzieję na mówienie po ludzku. Mówienie wprost , bez oklepanych formułek i zaciemniania rzeczywistości. No i żaden prezes , przewodniczący lub komitet polityczny go nie namaszczał. Mój głos ma.

Make OZON Great Again!

Po pierwsze trzeba zadać sobie pytanie, kto - jeśli nie milionerzy i kościelni celebryci - stoi za tą kampanią? Zarówno TVN, jak i Newsweek są teraz w rękach Amerykanów, a wiadomo, kto tam rządzi. Niedoświadczony katecheta z żoną pracującą dla armii przyda się, kiedy tak jak ostatnio będzie trzeba po nocach zrywać żołnierzy na misje na pustyniach. Im mniej wie, tym lepiej dla tych, którzy na wojnach robią interesy. Gorzej z owieczkami, które posłużą za mięso armatnie. Do mamienia baranków posłuży więc popularny pasterz kaznodzieja. Na Ukrainie do realizacji podobnego celu wystarczył wesołkowaty aktor. W Polsce, jak wiadomo, więcej znaczy kler. Nawet ten niedoszły.