Ja nie pochwalam tego rodzaju praktyk. Ale przecież tzw. zwykłego Kowalskiego nie zaangażują to takiej reklamy. Z drugiej jednak strony czemu nie? Zapewne pan Mann skalkulował taką ewentualność podpisując kontrakt na reklamę banku. A zachowanie szefostwa PR III to takie poszczekiwanie ratlerka przynosząca rozgłos dla reklamowanego banku. Gdzie była KRRiT jak pan Mann reklamował np. NOMI. Swoją drogą to prawo nie jest równe dla wszystkich dziennikarzy. Skoro dziennikarze stacji komercyjnym mogą reklamować mniej lub bardziej skrycie to i przysłowiowa "babcia" też.

No niestety , nasi bohaterzy na pewno nie zdają sobie sprawy z tego co reklamują
bo słyszałem że kredyt Bank i Warta są obecnie do sprzedania więc , nie wiadomo czy dostaną w ogóle honoraria ;)

Wydaje się, że najlepszy czas Manna już minął. Stał się ramolowaty. Jego przynudzanie niewiele wnosi do audycji Trójki.