Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
TVP: mamy pełne prawa do „Szansy na sukces”, Skrętkowska nie chciała reżyserować, oczekiwała dożywotniego honorarium
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (31)
WASZE KOMENTARZE
Wszędzie jakiś haczyk muszą znaleźć.
Kilka kwestii wzruszyło mnie do łez: 1.nazwanie Autorki "współtwórczynią" 2.obawa władz TVP , że honorarium dla niej stanowiłoby niegospodarność 3. TVP jest, cyt. " wzorcem respektowania praw autorskich" - przy tym ostatnim wielu twórców może dostać ataku śmiechu...
Od wejścia w życie prawa autorskiego /chyba 2005r./ TVP zatrudniała prawników do płodzenia wielostronicowych umów asekuranckich. Jako współpracownik też je podpisywałam, ale zawsze tłumaczono mi, że niezbywalne są moje prawa osobiste jako autorki pomysłu, tytułu, scenariuszy, itp. Lekceważenie twórców w tej firmie postępuje od lat, sposoby przerywania współpracy są coraz bardziej żenujące... Ostatni odcinek dawnej "Szansy" miał chyba 2 miliony widzów, więc obecna i tak jej nie dorówna, a scenografia zdecydowanie gorsza, bo jarmarczna...Pani Skrętkowskiej życzę powodzenia, mój program zlikwidowano sms-em na dzień przed rejestracją dwóch odcinków :)
Szara komórko:
Te prawa o których piszesz są niezbywalne i dotyczą głównie autorstwa. Jeżeli jesteś twórca danego utworu to zawsze nim będziesz - nawet kiedy prawa majątkowe wygasną. Tu TVP chyba nigdy nie kwestionowała, że Pani Skrętkowska jest autorem. Czym innym są jednak prawa majątkowe, tj. te które usprawniają do dysponowania utworem. Tu art 12 ust 1 ustawy o prawie autorskim jasno wskazuje pracodawcę autora jeżeli utwór powstał w ramach stosunku pracy a autor otrzymał z tego tytułu wynagrodzenie.
Inaczej by było gdyby Pani Skrętkowska (nie bedąc pracownikiem twórczym TVP) stworzyła utwór niezależnie i zachęciła TVP do nabycia licencji do stworzonego na własną rękę formatu.