Jedyne co ma Apart wspólnego z luksusem, to niektóre agencyjne (nie własne) marki zegarków które sprzedaje. Cała reszta to masowa produkcja z Chin opakowana w ładny papierek. Nie zgodzę się także, że parodia będąca beką i deprecjonująca wartości (nawet te nadmuchane) marki, jest skutecznym dla niej viralem. W tym wypadku zasada "nieważne jak mówią" chyba nie ma zastosowania, parodia jedynie odsłoniła większej grupie to, co wielu widziało już wcześniej.

Dotychczas uważałam Apart za markę nijaką, bez charakteru, przeznaczoną dla głupiutkich, gnuśnych ludzi bez wyobraźni, którzy mają pieniądze ale totalnie nie wiedzą co z nimi zrobić, więc kupują nudną, seryjnie produkowaną biżuterię za cenę gustownego rękodzieła.
Teraz uważam Apart za szczyt obciachu. Brawo!

A dla mnie to był przyjemny kontrast po tych bluzgających Lempartach itp., które w ostatnim czasie zakłóciły ludziom spokój swoim nachalnym chamstwem i prostactwem (oraz brzydotą, również tą wewnętrzną).