To nie jest aż tak jednoznaczne. Trzeba nałożyć sezonowość. Moim zdaniem "Sułtanka Kosem" nieco pomogła "Wiadomościom", bo w ostatnich trzech tygodniach zdarza im się przebijać oglądalność "Faktów" (co prawda bardziej w dni świąteczne). Tyle że są to przebicia przy niskich oglądalnościach, a widownia "Faktów" jest bardziej mniej przywiązana do telewizora, młodsza i prze to podatna na spadki sezonowe. Ale sądzę, że bez wsparcia, oglądalność "Wiadomości" spadałaby szybciej.

IHMO problemem jest jakość wzmocnienia pasma. Słabe "Wiadomości" zostały wzmocnione "Wspaniałym stuleciem: Sułtanką Kosem". To "prawie hit". To "prawie" jak "Wspaniałe stulecie".
Wyrażałem niedawno pogląd, że mam wątpliwości, czy roszada nie odbije się na oglądalności "Sułtanki Kosem" i "Świat się kręci". I tak się stało - choć może dzięki temu trochę przyhamowano spadki "Wiadomości".

Drugim problemem tego pasma jest to, że "prawie hit" filmowy musi mierzyć się z żelaznym hitem informacyjnym części widowni w postaci "Faktów". I widać widzowie "Sułtanki" poświęcają ją dla "Faktów".

ps. minutówki są super: niektórzy najwyraźniej przełączają się między filmem i Faktami, próbując oglądać kawałki obu.

Nie interesują mnie wyniki oglądalności Nielsena. Zawsze oglądałem i będę oglądał "Wiadomości" na TVP 1 a także "Wydarzenia" na Polsacie.

Pasmo sułtańskie w Telewizji Narodowej zaczyna się od sułtanki Pöpkum, dalej sułtanka Kösem, a potem dwór z sultanką Höleckom i największym mongołem z głupotą wypisaną na twarzy - przydu.asem Adamczykiem.