Ostatnio w piatek Kuba Watly byl tak chamski ,ze jak ogladalam bez ograniczen tak wiecej juz superstacji nie ogladam.Wypowiedz, sa tendencyjne zarowno watlego jak i elizy.Obydwoje siebie warcii.Ochybda i odruch wymiotny jak ich sie oglada.Stop chamstwu i opluwaniu ogladajacych.Brzydzi mnie nieobiektywnosc tej stacji,a zawsze uwazalam ze jest dobra.Jednak od chyba jak przejal Solorz jest tragedia i szmira w wykonaniu prowadzacych.Bez ograniczen z Watlym jest watle prawdopodobienstwo ze ludzie jeszcze beda to ogladac. Zegnam. Stala fanka,ale juz w czasie przeszlym.
Czuje wstret!2016-03-19 23:58
00
To nie jest kwestia kary, ale przyzwolenia na totalne chamstwo właściwie już w całej przestrzeni publicznej. Forma i zajadłość ataków na kościół katolicki i katolików ma się nijak do czegokolwiek. Ale ci co sobie pozwalają na to wiedzą, że mogą wyżywać się - tymczasem jeszcze werbalnie - do woli. Lepiej się czują, osobiście znają tych "potwornych" księży, znaleźli cel zastępczy dla rozładowania frustracji? Niepojęte i kuriozalne zachowanie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Superstacja wygrała w sądzie z KRRiT i nie zapłaci kary za obrazę uczuć religijnych
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (44)
WASZE KOMENTARZE
Ostatnio w piatek Kuba Watly byl tak chamski ,ze jak ogladalam bez ograniczen tak wiecej juz superstacji nie ogladam.Wypowiedz, sa tendencyjne zarowno watlego jak i elizy.Obydwoje siebie warcii.Ochybda i odruch wymiotny jak ich sie oglada.Stop chamstwu i opluwaniu ogladajacych.Brzydzi mnie nieobiektywnosc tej stacji,a zawsze uwazalam ze jest dobra.Jednak od chyba jak przejal Solorz jest tragedia i szmira w wykonaniu prowadzacych.Bez ograniczen z Watlym jest watle prawdopodobienstwo ze ludzie jeszcze beda to ogladac.
Zegnam. Stala fanka,ale juz w czasie przeszlym.
To nie jest kwestia kary, ale przyzwolenia na totalne chamstwo właściwie już w całej przestrzeni publicznej. Forma i zajadłość ataków na kościół katolicki i katolików ma się nijak do czegokolwiek. Ale ci co sobie pozwalają na to wiedzą, że mogą wyżywać się - tymczasem jeszcze werbalnie - do woli. Lepiej się czują, osobiście znają tych "potwornych" księży, znaleźli cel zastępczy dla rozładowania frustracji? Niepojęte i kuriozalne zachowanie.