Ale to nie jest film o katolicyźmie więc nie jest antykatolicki nie jest to też film o Kościele więc nie ma dobrych księży, to jest film o złych księżach którzy istnieją, więc te dwa komentarze krytyczne są nie na miejscu. Wynikają z niedouczenia osoby je udzielającej.
Odpowiednie są jedynie póki co komentarze dotyczące negatywnej strony technicznej, ale istnieje prawdopodobieństwo że w tym wypadku są hejterskie: napisane ze złej woli :)
doktryna2018-10-06 23:36
00
Poszedłem do kina wiedząc czego się spodziewać. Znam i cenię "kino" Smarzowskiego. I powiem Wam, że według mnie - to najlepszy z filmów tego reżysera. Właśnie poprzez zaangażowanie w tę problematykę. Wyartykułował emocje, które do tej pory mniej lub bardziej skutecznie - zamiatano pod dywan. Rozpoczął dyskusję, która mam nadzieję, przyniesie pozytywne zmiany w odbiorze społecznej roli kościoła kat.
Gino 2018-10-07 09:17
00
Na szczęście nie wszyscy ulegną )zarazie presji pójścia na ten antykatolicki koszmar. Ja nie pójdę.
Nie widziałeś filmu ale już wiesz, że jest antykatolicki. Żałosny mały człowieczku. Otóż nie jest antykatolicki. Nie atakuje, nie szkaluje. Stara się pokazać prawdę. Ale ty się tego nie dowiesz, bo wolisz opierać się na opiniach innych.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Kler” przyciąga tłumy do kin nie tylko dlatego, że jest kontrowersyjny
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (14)
WASZE KOMENTARZE
Ale to nie jest film o katolicyźmie więc nie jest antykatolicki nie jest to też film o Kościele więc nie ma dobrych księży, to jest film o złych księżach którzy istnieją, więc te dwa komentarze krytyczne są nie na miejscu. Wynikają z niedouczenia osoby je udzielającej.
Odpowiednie są jedynie póki co komentarze dotyczące negatywnej strony technicznej, ale istnieje prawdopodobieństwo że w tym wypadku są hejterskie: napisane ze złej woli :)
Poszedłem do kina wiedząc czego się spodziewać. Znam i cenię "kino" Smarzowskiego. I powiem Wam, że według mnie - to najlepszy z filmów tego reżysera. Właśnie poprzez zaangażowanie w tę problematykę. Wyartykułował emocje, które do tej pory mniej lub bardziej skutecznie - zamiatano pod dywan. Rozpoczął dyskusję, która mam nadzieję, przyniesie pozytywne zmiany w odbiorze społecznej roli kościoła kat.
Nie widziałeś filmu ale już wiesz, że jest antykatolicki. Żałosny mały człowieczku. Otóż nie jest antykatolicki. Nie atakuje, nie szkaluje. Stara się pokazać prawdę. Ale ty się tego nie dowiesz, bo wolisz opierać się na opiniach innych.