Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Adam Michnik po śmierci brata: wiele wycierpiał z mojego powodu, choć nie z mojej winy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (88)
WASZE KOMENTARZE
tekst niechlujnie sklejony z kilu starych. Na pocztą†ku dowiadujemy się o śmieci Stefana Michnika, a potem (pewnie fragmenty starych tekstów), że Stefan mieszka tu i tu, że coś robi albo nie robi. Po informacji o śmierci informacje o bohaterze w czasie teraźniejszym.
Podobno Stefan zszedł, gdy zadzwonił Adam i powiedział : "pozdrawiam cię bracie!".
podobno zakrztusił się macą - niech mu ziemia ciężką będzie.