Staropolanka to z jednej strony kolejny etap lewarowania RiB za pieniądze spółek skarbu państwa. Z drugiej słusznie zauważył Nowosielski, typowy konsument produktów typu odzież patriotyczna (RiB jest droga, ale nie każda szmatka z wyklętymi czy deklaracją nie czytania Wyborczej to ta sama półka cenowa) niekoniecznie jest konsumentem praktykującyn zdrowy styl życia, nawet jeśli chętnie i regularnie kupuje wodę to niekoniecznie z półki na jakiej jest Staropolanka. I to niezależnie czy myślimy o typowej butelce czy tej owiniętej w krawat działacza Samoobrony. Oczywiście zawsze można liczyć, że firmę wyżywią lajki na profilu od gimbazy i innych patriotów.
Babcia Mówi 2017-05-04 15:19
00
Nie jestem miłośnikiem Che Guevary, Róży Luksemburg i Bieruta, a decyzja producenta wody mnie dziwi i oburza. Red is Bad to marka kojarzona z nacjonalizmem, niektórzy przypinają jej łatkę marki współpracującej z faszystami. Na pewno celuje w klientów nacjonalistycznych - od umiarkowanych do brunatnych łysych pałek palących kukły Żyda. Myślę, że pewność pana Lazara ("..nie wpłynie...") jest wzięta z sufitu. Takie rzeczy sprawdza się badaniami rynku. Heh.
Jerzz2017-05-04 16:10
00
Jakim trzeba być totalnym kretynem aby oflagować wodę z poniemieckiego źródła i jeszcze dorabiać do tego jakieś ideologie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Staropolanka na współpracy z Red Is Bad zyska popularność czy trwałą rysę na wizerunku? (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (39)
WASZE KOMENTARZE
Staropolanka to z jednej strony kolejny etap lewarowania RiB za pieniądze spółek skarbu państwa.
Z drugiej słusznie zauważył Nowosielski, typowy konsument produktów typu odzież patriotyczna (RiB jest droga, ale nie każda szmatka z wyklętymi czy deklaracją nie czytania Wyborczej to ta sama półka cenowa) niekoniecznie jest konsumentem praktykującyn zdrowy styl życia, nawet jeśli chętnie i regularnie kupuje wodę to niekoniecznie z półki na jakiej jest Staropolanka. I to niezależnie czy myślimy o typowej butelce czy tej owiniętej w krawat działacza Samoobrony.
Oczywiście zawsze można liczyć, że firmę wyżywią lajki na profilu od gimbazy i innych patriotów.
Nie jestem miłośnikiem Che Guevary, Róży Luksemburg i Bieruta, a decyzja producenta wody mnie dziwi i oburza. Red is Bad to marka kojarzona z nacjonalizmem, niektórzy przypinają jej łatkę marki współpracującej z faszystami. Na pewno celuje w klientów nacjonalistycznych - od umiarkowanych do brunatnych łysych pałek palących kukły Żyda. Myślę, że pewność pana Lazara ("..nie wpłynie...") jest wzięta z sufitu. Takie rzeczy sprawdza się badaniami rynku. Heh.
Jakim trzeba być totalnym kretynem aby oflagować wodę z poniemieckiego źródła i jeszcze dorabiać do tego jakieś ideologie.