Nieśmiało przypomnę, że pierwsza upolityczniła napoje lewica - publicznie wylewając Ciechana to zlewów, studzienek kanalizacyjnych itd. Sprawa "Staropolanki" jest tego logiczną konsekwencją.

Zapomnieliście dopisać "dwóch", tzn. krytykowana przez DWÓCH internautów i to niepolskich. Każdy Polak jest jak najbardziej za tym produktem i brawa dla producenta.

Czyli jak się zgłosi (nomen omen) PARTNER biznesowy - podmiot o "ciepłych" intencjach - można oczekiwać edycji limitowanej w kolorach tęczy (z dominującym lila-różem...)? Lecę po popcorn...