Emeryt, cukiernik z maturą, idealny do tej roli. Takie BMW, zawsze podziwiałam ostatnie decyzje w mediach, czym gorzej tym lepiej. Ale ta mnie całkowicie zaskoczyła. Kto im tam doradza? Dwóch emerytów na dyrektorskich stołkach. Słuszną linię ma obecna władza i po co to obniżanie wieku emerytalnego skoro miejsce młodym mają blokować tacy ludzie?
Gorgoniowa2017-06-10 09:36
00
Szczyt niekompetencji i arogancji w marnotrawieniu publicznych pieniędzy , odwołują jednego , drugiego powołują na 6 dni , następnie go odwołują i powołują następnego ,który już raz był dyrektorem tejże Agencji w poprzednich latach i się nie sprawdził , wówczas go odwołano i zwolniono z radia. Żadna firma prywatna nie mogła by sobie pozwolić na taką politykę kadrową bo by splajtowała ale publiczne pieniądze można marnotrawić w świetle prawa i linii politycznej.
Skandal2017-06-10 10:40
00
Problem tkwi w toposie zaufania. Być może za lat trzydzieści wszystko się wyklaruje i będzie normalniej. Ta władza, jak i władza poprzednia myśli o obsadzeniu ważnych stanowisk osobami, które "niczego nie odwalą" - wyrażę się młodzieżowo. Stąd takie a nie inne typy i nadania. Prezes Polskiego Radia na niełatwe zadanie, bo musi umiejętnie lawirować między trzema środowiskami. Pan Bukowski, miły sympatyczny , starszy pan był asystentem pana Czabańskiego. Stał się także doradcą prezesa Polskiego Radia a teraz jest szefem Agencji Muzycznej. Decyzja moim zdaniem zła i niezrozumiała, zwłaszcza że pan Bukowski był już szefem Agencji Muzycznej PR i nie efekt, mówiąc grzecznie i delikatnie, najlepszy nie był.
Miałem kilka propozycji wydawniczych dla Polskiego Radia i kilka znakomitych patronatów, które powoli zaczęłyby odbudowywać marke i wizerunek. Propozycji dodam, nie związanych z roszczeniem sobie jakichś stanowisk dla siebie, zwłaszcza że w konkursie na prezesa zagrałem o wszystko. I tylko to mnie interesowało.
Teraz te pomysły muszą powędrować gdzie indziej, ponieważ nikt się tym nie zainteresuje, a nawet jeżeli, to po kilku chwilach trafi to do kosza. Cóż, życie. Pozdrawiam wszystkich Dyskutantów i Czytelników, chwaląc Państwa za coraz lepszą kulturę wypowiedzi i szacunek dla siebie. Szczególnie teraz to bardzo, bardzo ważne i za to dziękuję.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Stanisław Bukowski dyrektorem Agencji Muzycznej Polskiego Radia
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Emeryt, cukiernik z maturą, idealny do tej roli. Takie BMW, zawsze podziwiałam ostatnie decyzje w mediach, czym gorzej tym lepiej. Ale ta mnie całkowicie zaskoczyła. Kto im tam doradza? Dwóch emerytów na dyrektorskich stołkach. Słuszną linię ma obecna władza i po co to obniżanie wieku emerytalnego skoro miejsce młodym mają blokować tacy ludzie?
Szczyt niekompetencji i arogancji w marnotrawieniu publicznych pieniędzy , odwołują jednego , drugiego powołują na 6 dni , następnie go odwołują i powołują następnego ,który już raz był dyrektorem tejże Agencji w poprzednich latach i się nie sprawdził , wówczas go odwołano i zwolniono z radia. Żadna firma prywatna nie mogła by sobie pozwolić na taką politykę kadrową bo by splajtowała ale publiczne pieniądze można marnotrawić w świetle prawa i linii politycznej.
Problem tkwi w toposie zaufania. Być może za lat trzydzieści wszystko się wyklaruje i będzie normalniej. Ta władza, jak i władza poprzednia myśli o obsadzeniu ważnych stanowisk osobami, które "niczego nie odwalą" - wyrażę się młodzieżowo. Stąd takie a nie inne typy i nadania. Prezes Polskiego Radia na niełatwe zadanie, bo musi umiejętnie lawirować między trzema środowiskami. Pan Bukowski, miły sympatyczny , starszy pan był asystentem pana Czabańskiego. Stał się także doradcą prezesa Polskiego Radia a teraz jest szefem Agencji Muzycznej. Decyzja moim zdaniem zła i niezrozumiała, zwłaszcza że pan Bukowski był już szefem Agencji Muzycznej PR i nie efekt, mówiąc grzecznie i delikatnie, najlepszy nie był.
Miałem kilka propozycji wydawniczych dla Polskiego Radia i kilka znakomitych patronatów, które powoli zaczęłyby odbudowywać marke i wizerunek. Propozycji dodam, nie związanych z roszczeniem sobie jakichś stanowisk dla siebie, zwłaszcza że w konkursie na prezesa zagrałem o wszystko. I tylko to mnie interesowało.
Teraz te pomysły muszą powędrować gdzie indziej, ponieważ nikt się tym nie zainteresuje, a nawet jeżeli, to po kilku chwilach trafi to do kosza. Cóż, życie. Pozdrawiam wszystkich Dyskutantów i Czytelników, chwaląc Państwa za coraz lepszą kulturę wypowiedzi i szacunek dla siebie. Szczególnie teraz to bardzo, bardzo ważne i za to dziękuję.