Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Sieci” z największym spadkiem w I półroczu, „Tygodnik Powszechny” i „Przegląd” ze wzrostami
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (16)
WASZE KOMENTARZE
Niczym się nie sugeruję. To mój pogląd wytworzony na podstawie obejrzanych (przez krótki czas, ze względów medycznych) programów w tvp info czy wiadomości. A czy zaprzeczysz że w tvp ma swoje "programy" red. Ziemkiewicz z tygodnika "do rzeczy"?. Tak się składa, że sięgnąłem kiedyś po ten prasowy biuletyn rządu. Rzeczywiście, narracja o "polcach i polakach" jest nieco mniejsza niż w pozostałych rządowych biuletynach, jednak z kolei "do rzeczy" przebił wszystkich martyrologią o żołnierzach wyklętych. Ilość tego typu "artykułów" była wręcz oszałamiająca, niemal do zwymiotowania. Jak rozumiem wiązało się to ze sponsorami tygodnika, czyli z Wytwórcą papierów wartościowych, która oczywiście w temacie żołnierzy "wyklętych" posiadała największą wiedzę a jej prezes, zaufany żołnierz PiS był jednoosobowym IPN. Wszystkie pozostałe artykuły to w zasadzie zabawa w dziennikarstwo. Niby poruszany jest jakiś wątek, najczęściej w obronie prezesa Kurskiego lub innego notabla rządu, jednakże rzekome "dowody" nie podtrzymywały tezy autora i w zasadzie ośmieszały poczynania danego aparatczyka. W zasadzie nie można oczekiwać od tygodnika "do rzeczy" rzetelnych artykułów, analiz czy dziennikarstwa śledczego bo....tam nie ma osoby, która mogłaby się rzetelnie zająć tematem. Trzon redakcji to w zasadzie sami politolodzy i historycy, więc nawet polot samego red. Ziemkiewicza nie będzie w stanie zamaskować problemu w postaci doboru odpowiednich ludzi.
"Cenzura i kasowanie wpisów to ciemna strona wirtualnych, stronniczych mediów."
Nie przejmij sie frustracie. Normalny czytelnik niczego nie stracil nie czytajac twoich opinii. Wyglada na to, ze myslisz, iz twoj komentarz moglby wplynac na czyjas opinie. Nic bardziej mylnego. Nikomu nie potrzeba zadnego pisiora, ktory wyjasnilaby innym jak wyglada rzeczywistosc.
Sprobuj przeniesc sie na forum dyskusyjne, w ktorym poczujesz sie swobodnie i przestan wylewac tu swoje zale.
dobrze ze sieci spadly, nikt tego pisowskiego gowna nie chce czytac