Dzisiaj otworzyłem to ścierwo (dokładnie Wysokie Obciachy) i czytam, że w Polsce kobiety są bite, mało zarabiają, a Polska to kraj odradzającego się faszyzmu. Ryży śmieć odleciał na dobre w swoich insynuacjach.
Oddychaj głęboko i wyobraź sobie, że opisała to Gazeta Polska, a nie GW. Wówczas zapewne powiedziałbyś, że w tekstach jest sporo racji.
Zbyt dużo procesów widziałem, bym mógł powiedzieć, że problem przemocy w rodzinach jest marginalny. Nie jest. Po prostu "znętów" (slangowa nazwa na sprawy o znęcanie się nad członkiem rodziny) jest dużo.
Spraw, w których kobieta zarabia najniższą krajową, a pracodawca (pracodawczyni) i tak jej tej kwoty uczciwie nie płaci, też jest dużo.
Spraw dotyczących pobić z podłożem opartym na niechęci do innych grup i narodów też trochę jest (nie są masowe, jak przemoc w rodzinie, ale się zdarzają).
Oczywiście, zawód może mi przesłaniać percepcję, ale obawiam się, że nie jesteśmy tacy dobrzy, jak nam się wydaje.
prawnik2017-05-08 17:26
00
"Oczywiście, zawód może mi przesłaniać percepcję...." w 2000 roku niejaki Bronisław Geremek na pytanie o rzeczywiste poparcie dla UW, odparł: "jest powszechne - ja osobiscie nie znam nikogo, kto by UW nie popierał"...no i w 2001 dostali 3,1 % ... A co do niższych zarobków kobiet - wg statystyk: "Najnowsze wyliczenia Komisji Europejskiej pokazują, że dysproporcje są znaczące. Najgorzej pod tym względem wypada Estonia – tam różnica w zarobkach kobiet i mężczyzn to prawie 30%. Na kolejnych miejscach znalazły się Austria (23%), Czechy (22,1%) oraz Niemcy (21,6%). Najlepsza sytuacja i najmniejsze dysproporcje są na Słowenii (3,2%), na Malcie (5,1%) oraz w Polsce. W polskich firmach różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn wynosi 6,4%" (https://sukcespisanyszminka.pl/kobiety-wciaz-zarabiaja-mniej-niz-mezczyzni/) Co do płacenia najniższej krajowej, to wg statystyk za POprzedniej władzy, taki proceder dotyczył przede wszystkim kierowców, a to wciąż w większosci mężczyźni.... Ale jak to łaskawie powiedziała sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Irena Kamińska - to nadzwyczajna kasta, więc przy całym szacunku dla Ciebie (jako człeka), nie darzę wielka estymą Twych sądów ...
kierowca2017-05-08 17:50
00
Czas najwyższy skorzystać z porad "kołczów" i "hjumaneresorsysmenedżererek". Skończył się "kapitał relacyjny" w urzędach i spółkach państwowych. Może warto - w tym tak trudnym czasie - pojechać na roczną wycieczkę dookoła świata albo wybrać się na studia embiej? Zresztą red. Gadomski, z pewnością, ma całą paletę ekonomicznych rad.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
„Gazeta Wyborcza” z największym spadkiem, „Fakt” liderem sprzedaży w marcu
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (24)
WASZE KOMENTARZE
Oddychaj głęboko i wyobraź sobie, że opisała to Gazeta Polska, a nie GW. Wówczas zapewne powiedziałbyś, że w tekstach jest sporo racji.
Zbyt dużo procesów widziałem, bym mógł powiedzieć, że problem przemocy w rodzinach jest marginalny. Nie jest. Po prostu "znętów" (slangowa nazwa na sprawy o znęcanie się nad członkiem rodziny) jest dużo.
Spraw, w których kobieta zarabia najniższą krajową, a pracodawca (pracodawczyni) i tak jej tej kwoty uczciwie nie płaci, też jest dużo.
Spraw dotyczących pobić z podłożem opartym na niechęci do innych grup i narodów też trochę jest (nie są masowe, jak przemoc w rodzinie, ale się zdarzają).
Oczywiście, zawód może mi przesłaniać percepcję, ale obawiam się, że nie jesteśmy tacy dobrzy, jak nam się wydaje.
"Oczywiście, zawód może mi przesłaniać percepcję...."
w 2000 roku niejaki Bronisław Geremek na pytanie o rzeczywiste poparcie dla UW, odparł: "jest powszechne - ja osobiscie nie znam nikogo, kto by UW nie popierał"...no i w 2001 dostali 3,1 % ...
A co do niższych zarobków kobiet - wg statystyk: "Najnowsze wyliczenia Komisji Europejskiej pokazują, że dysproporcje są znaczące. Najgorzej pod tym względem wypada Estonia – tam różnica w zarobkach kobiet i mężczyzn to prawie 30%. Na kolejnych miejscach znalazły się Austria (23%), Czechy (22,1%) oraz Niemcy (21,6%). Najlepsza sytuacja i najmniejsze dysproporcje są na Słowenii (3,2%), na Malcie (5,1%) oraz w Polsce. W polskich firmach różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn wynosi 6,4%"
(https://sukcespisanyszminka.pl/kobiety-wciaz-zarabiaja-mniej-niz-mezczyzni/)
Co do płacenia najniższej krajowej, to wg statystyk za POprzedniej władzy, taki proceder dotyczył przede wszystkim kierowców, a to wciąż w większosci mężczyźni....
Ale jak to łaskawie powiedziała sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego Irena Kamińska - to nadzwyczajna kasta, więc przy całym szacunku dla Ciebie (jako człeka), nie darzę wielka estymą Twych sądów ...
Czas najwyższy skorzystać z porad "kołczów" i "hjumaneresorsysmenedżererek".
Skończył się "kapitał relacyjny" w urzędach i spółkach państwowych. Może warto - w tym tak trudnym czasie - pojechać na roczną wycieczkę dookoła świata albo wybrać się na studia embiej?
Zresztą red. Gadomski, z pewnością, ma całą paletę ekonomicznych rad.