A ja nie rozumiem ani zasad panujących w Socializerze ani dlaczego robi się z tego aferę. Była wpadka z zamieszczeniem wpisu jako Play a nie użytkownik, mówi się trudno. Wpis został poprawiony i sprawy nie powinno być. Pytania o jakieś funkcje / promocje / rozwiązania płynące od pracowników są dla mnie czymś naturalnym - wiele ludzi może nie wiedzieć o danym rozwiązaniu a w taki sposób może się dowiedzieć o nim.
Poza tym odbiera się pracownikom możliwości zadawania pytań? Rozumiem udziały w konkursach, ale to przecież jest zupełnie inna sytuacja. "Naszym klientem został Play, więc nie piszcie nic na jego tablicy a najlepiej to zerwijcie z nimi umowy"??

Agencja Social Media pokazała, że nic nie rozumie z zakresu Social Media. Nie potrafi zapanować nad banalnym kryzysem. Akurat tak się zdarzyło, że całkiem niedawno temu klientowi też się przydarzyło parę wpadek, z których wybrnął w sposób wzorowy.
Skoro zleceniodawca wie i rozumie więcej w zakresie umowy, to po co mu podwykonawca?

Reakcja trochę nerwowa, ale! Biorąc pod uwagę, ze to właśnie Socializer mówi dużo o "standardach" działania, o tym, że wyznaczają pewne trendy w prowadzeniu marek, itd. to wpadka też duża. I oczywiście nie jest to kwestia jednego człowieka, bo to nieprawda, aczkolwiek odpowiedź sugeruje, że nie było to "zwykłe pytanie użytkownika, który przy okazji jest adminem strony swojego operatora", tylko chyba kryje się za tym więcej pytań stawianych "półprywatnie" i takich dyskusji.