Trójka bardzo szlachetnie i uczciwie przydzieliła swoich słuchaczy lokalnej konkurencji. To bardzo fair zachowanie, każdy dostał słuchaczy ze swojego profilu. Super.

Siekierą do dna... Sam po sobie widzę, że Trójka, która kiedyś była moim radiem towarzyszącym, została przeze mnie zredukowana do kilku wybranych audycji muzycznych, i to ze starannym ominięciem wiadomości pojawiających się o pełnych godzinach i publicystyki wszelakiej.
Jak Piotr Kaczkowski czy Marek Niedźwiecki odejdą to ja wraz z nimi...

TrUjkę włączam dwa razy w roku: 1 stycznia i 2 maja. W pozostałe 363 dni omijam to radio z daleka.