Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
“Slow” - nowy magazyn na rynku
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Miałam wątpliwą przyjemność rozmawiać 5 minut z p. B.K. usłyszałam stek wyzwisk i krzyk oraz groźby. Agresję sięgającą gardła. Najlepsze zaś, że na początku zwyczajowe powiedziane "dzień dobry" w słuchawce usłyszałam odpoiwedź "co?" - i już miałam wątpliwość co do dalszego obrotu rozmowy - skończyło się na odłożeniu słuchawki, bo co to za rozmowa, kiedy druga strona przerywa i krzyczy ? Mój znajomy też został przez pana B.K. zrugany na facebooku. Kim jest ten pan ? Czy zna kindersztubę ? Na pewno nie w stosunku do osób współpracujących. Ze SLOW odszedł cały zespół... Takie to pismo na wysokim poziomie. Aż szkoda słów.
Również zapłaciłam za prenumeratę, w marcu i nie dostałam żadnego egzemplarza;
może wymieńmy się mailami - moim zdaniem trzeba to zgłosić, tu 45 zł zł, tam 150 zł i się im uzbiera ładna sumka ...
odpowiedz do postu z 2014-08-25 23:01 użytkownika aa
osoba ta ma sporo za kołnierzem od lat. Ale karma wraca