Szubartowicz - pierwsza osoba przyznająca się do tego, że ogląda filmy dla napisów końcowych. A poza tym facet znany głownie z tego, że przestał być pracownikiem Polskiego Radia.
Pan Adam2017-01-16 09:17
00
Mocno razi wycinanie z kontekstu. Kto śledzi media ten dostrzeże łatwo. Kto nie śledzi, łyknie narrację bez mrugnięcia okiem.
Generalnie widać, że materiał ma umocnić w słuszności żelazny elektorat, reszta obejrzy z uśmiechem politowania dla partii rządzącej.
Alejandro2017-01-16 09:28
00
W rosyjskiej i białoruskiej telewizji takie filmy, "demaskujące" albo opozycję, albo wrogie siły Zachodu emitowane są regularnie, zawsze w dobrym czasie antenowym, np. w niedzielę po dzienniku, wcześniej zapowiadane wielokrotnie, żeby nikt tej propagandy nie przegapił. "Wspaniałe" wzorce, gratulacje.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Skrajnie różne oceny filmu „Pucz”: od „dobrej publicystyki” po „narkotyczną wizję”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (83)
WASZE KOMENTARZE
Szubartowicz - pierwsza osoba przyznająca się do tego, że ogląda filmy dla napisów końcowych.
A poza tym facet znany głownie z tego, że przestał być pracownikiem Polskiego Radia.
Mocno razi wycinanie z kontekstu. Kto śledzi media ten dostrzeże łatwo.
Kto nie śledzi, łyknie narrację bez mrugnięcia okiem.
Generalnie widać, że materiał ma umocnić w słuszności żelazny elektorat, reszta obejrzy z uśmiechem politowania dla partii rządzącej.
W rosyjskiej i białoruskiej telewizji takie filmy, "demaskujące" albo opozycję, albo wrogie siły Zachodu emitowane są regularnie, zawsze w dobrym czasie antenowym, np. w niedzielę po dzienniku, wcześniej zapowiadane wielokrotnie, żeby nikt tej propagandy nie przegapił. "Wspaniałe" wzorce, gratulacje.