Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Oszczędności dominują w reklamach sieci sklepowych. "To wyścig na dno"
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (9)
WASZE KOMENTARZE
Herr Planning direktor zapewne mieszka na osiedlu Wilanów i nie musi oszczędzać a nawet kupować, bo robi za niego gosposia.A w pracy musi używać tego słowa -oszczedzać- używanego przez biedotę. A on chce wymawiać - luksus!!
Wydawanie i oszczędności to dwa wzajemnie wykluczające się pojęcia. Reszta to tylko marketing.
Rząd się nie chwali, ale inflacja to jego zasługa. A wysoka inflacja powoduje drożyzne w sklepach, aptekach, na targowiskach,