Przykro patrzeć jak stoczył się Pietrzak stając się partyjnym stańczykiem na usługach PiS. I pomyśleć, że kiedyś Kabaret Pod Egidą to był crème de la crème polskiego kabaretu.

artysta niepokorny? no dzisiaj chyba nie. artysta niepokorny to taki, który kpi sobie z każdej władzy. inteligentnie, aluzyjnie, ironicznie z odrobiną złośliwości nawet. ale ze smakiem. a tutaj takie zjawisko nie zaistniało.

A kiedy całkiem niedawno niemieckie media ordynarnie "żartowały" z Polski i polskiego rządu, toście mieli ubaw. No to jak z tą wolnością słowa? Jest jak się chamsko wali w PiS, ale o PO, to trzeba nabożnie?