A bearshare to nie jest czasem sieć p2p podobna do torrentów, a nie serwis hostingowy? Przynajmniej tak było wieki temu, gdy zgodziłem się by dzieciaki zainstalowały to g**** na moim kompie.
szczypiórek2012-01-18 08:12
00
Niestety takie zestawienie tylko w Polsce. W innych krajach, chociażby we Włoszech mają może tylko jedną stronę, z której coś ściągają. O ile ściągają! Tamtejsze sklepy sprzedają filmy/muzykę/gry prawie, że za nic. A jeśli przeszedłeś grę, to możesz ją oddać i odzyskać część kasy lub wybrać inną płytę w promocyjnej cenie. Tylko w Polsce każą płacić nie wiadomo ile...
Camillo2012-01-18 10:11
00
Camillo, cena nie usprawiedliwia piractwa. Zamiast szukać wymówek, nazwij rzecz po imieniu. Przecież ten czy ów nie musi mieć danej płyty czy filmu, nie umrze bez tego, to tylko jego zachcianka. W naszym ukształtowanym przez PRL społeczeństwie istnieje niestety powszechne przyzwolenie dla okradania "systemu", i w ogóle dla łamania przepisów. Dlatego największe linkownie są polskiej produkcji, a nie przez wysokie ceny. Typowy polski pirat ściągnie płytę nawet jeśli mógłby ją kupić za 10 zł. To jest problem psychiczny, a nie finansowy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Skąd ściągają Polacy w internecie? Chomikuj, Peb, Rapidshare, FilesTube...
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (21)
WASZE KOMENTARZE
A bearshare to nie jest czasem sieć p2p podobna do torrentów, a nie serwis hostingowy? Przynajmniej tak było wieki temu, gdy zgodziłem się by dzieciaki zainstalowały to g**** na moim kompie.
Niestety takie zestawienie tylko w Polsce. W innych krajach, chociażby we Włoszech mają może tylko jedną stronę, z której coś ściągają. O ile ściągają! Tamtejsze sklepy sprzedają filmy/muzykę/gry prawie, że za nic. A jeśli przeszedłeś grę, to możesz ją oddać i odzyskać część kasy lub wybrać inną płytę w promocyjnej cenie. Tylko w Polsce każą płacić nie wiadomo ile...
Camillo, cena nie usprawiedliwia piractwa. Zamiast szukać wymówek, nazwij rzecz po imieniu. Przecież ten czy ów nie musi mieć danej płyty czy filmu, nie umrze bez tego, to tylko jego zachcianka. W naszym ukształtowanym przez PRL społeczeństwie istnieje niestety powszechne przyzwolenie dla okradania "systemu", i w ogóle dla łamania przepisów. Dlatego największe linkownie są polskiej produkcji, a nie przez wysokie ceny. Typowy polski pirat ściągnie płytę nawet jeśli mógłby ją kupić za 10 zł. To jest problem psychiczny, a nie finansowy.