20 lat temu było ciężko z pracą więc zatrudniłem się na fermie kur której właścicielem był Ukrainiec. Pierwszy miesiąc było jako tako ale gdy zatrudnił dwa małżeństwa z Ukrainy to zaczął mnie traktować jak psa. Śniadanie mogłem zjeść dopiero wtedy gdy zrobię przy kurach. Noce były mroźne ale przyszedł do mojego pokoju i zakręcił ogrzewanie mówiąc, że ciepło musi iść na kurnik. Umowę dał mi na pół etatu a pracowałem po 16-18godzin.To prawda, oni najchętniej zrobili by z nami co ten ich narodowy bohater Stephan Bandera.
Emeryt682022-03-05 18:38
00
no to firma idzie z torbami i rozwiazac z nimi umowe
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Firma z Łodzi zwolniła dyscyplinarnie siedem osób, bo odmówiły załadunku towarów do Rosji i Białorusi
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (30)
WASZE KOMENTARZE
20 lat temu było ciężko z pracą więc zatrudniłem się na fermie kur której właścicielem był Ukrainiec. Pierwszy miesiąc było jako tako ale gdy zatrudnił dwa małżeństwa z Ukrainy to zaczął mnie traktować jak psa. Śniadanie mogłem zjeść dopiero wtedy gdy zrobię przy kurach. Noce były mroźne ale przyszedł do mojego pokoju i zakręcił ogrzewanie mówiąc, że ciepło musi iść na kurnik. Umowę dał mi na pół etatu a pracowałem po 16-18godzin.To prawda, oni najchętniej zrobili by z nami co ten ich narodowy bohater Stephan Bandera.
no to firma idzie z torbami i rozwiazac z nimi umowe
I dobrze, nie wykonują poleceń - wypad z pracy.