Wszystkie te komentarze szczęśliwych ludzi z powodu wyjścia firmy pokazują tylko, jak bardzo jako naród mamy poprzekręcane w głowach. I dlaczego w tym naszym kraju NIGDY nie będzie normalnie. Bo chyba tylko głąb by się cieszył ze zwijania się biznesu, który był sporą konkurencją dla innych podobnych podmiotów rynkowych. Nawet nie kupując w Shopee cieszyłem się z tej obecności, bo to w pewnym sensie trzymało w ryzach zapędy cenowe i monopolistyczne innych molochów, typu Allegro. Również pod względem kosztów wysyłki, które w Shopee były niewysokie. To wszystko pokazuje, jak bardzo w Polsce kuleje edukacja ekonomiczna - czym kończą się monopole na rynku paliw, gazu, przewozów kolejowych dalekobieżnych - widzimy i czujemy w ostatnich dniach wyjątkowo mocno. Jasne, nikt mnie nie zmusza do kupowania na Allegro, ale w życiu tak to jest, że jednak często coś się kupuje, stąd wolę mieć niższe oferty cenowe różnych konkurencyjnych serwisów niż dyktowanie cen przez jeden wielki serwis, od którego w pewnym sensie uzależnione są mniejsze sklepy - bo skoro moloch ma cenę X, to po co ja mniejszy sklep, przy wyższych kosztach operacyjnych, mam proponować istotnie niższą cenę - ludzie i tak kupią, nawet u mnie, przy symbolicznie niższej cenie.

Trzeba naprawde nie mieć obciachu, żeby popusywać soę w komentarzach taką głupotą. Sport z baby shark byl wykorzystywany globalnie, wiec to nie polska agencja ich wprowadzala na rynek. Polacy ewentualnie wdrazali wytyczne z centrali.
A wystarczyloby sie zbriefowac przed posadzeniem komentarzowego gloota.

Wszystkie te komentarze szczęśliwych ludzi z powodu wyjścia firmy pokazują tylko, jak bardzo jako naród mamy poprzekręcane w głowach. I dlaczego w tym naszym kraju NIGDY nie będzie normalnie. Bo chyba tylko głąb by się cieszył ze zwijania się biznesu, który był sporą konkurencją dla innych podobnych podmiotów rynkowych. Nawet nie kupując w Shopee cieszyłem się z tej obecności, bo to w pewnym sensie trzymało w ryzach zapędy cenowe i monopolistyczne innych molochów, typu Allegro. Również pod względem kosztów wysyłki, które w Shopee były niewysokie. To wszystko pokazuje, jak bardzo w Polsce kuleje edukacja ekonomiczna - czym kończą się monopole na rynku paliw, gazu, przewozów kolejowych dalekobieżnych - widzimy i czujemy w ostatnich dniach wyjątkowo mocno. Jasne, nikt mnie nie zmusza do kupowania na Allegro, ale w życiu tak to jest, że jednak często coś się kupuje, stąd wolę mieć niższe oferty cenowe różnych konkurencyjnych serwisów niż dyktowanie cen przez jeden wielki serwis, od którego w pewnym sensie uzależnione są mniejsze sklepy - bo skoro moloch ma cenę X, to po co ja mniejszy sklep, przy wyższych kosztach operacyjnych, mam proponować istotnie niższą cenę - ludzie i tak kupią, nawet u mnie, przy symbolicznie niższej cenie.