Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
O seksie po polsku - #sexedpl daje nadzieję zmiany podejścia do edukacji seksualnej w naszym kraju (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
A ciebie, debilu, nie wyskrobałs matka i plączesz się po tym świecie bez ładu i składu
Niestety poziom edukacji seksualnej jest zerowy: skąd się dzieciaki mają dowiedzieć o podstawowych sprawach, jeśli w szkole nie, a od rodziców też nie? Kampania bezkosztowa dla podatnika (porównajcie to z milionową kampanią ministerstwa zdrowia, która mija się z grupą docelową o lata świetlne) porusza tematy, które tak na prawdę powinny byc w szkole - nie chodzi o to, by te rady wykorzystywać, ale by generalnie o nich wiedzieć: jak na przykład pierwsza wizyta u ginekologa czy to, że prezerwatywa to konieczność..
Czy ja wiem? Akurat na WDŻ było sporo o antykoncepcji. Fakt, że te lekcje miały lekko konserwatywny ton, ale... z naciskiem na "LEKKO". Było także trochę tematów o chorobach wenerycznych. Jedynie pamiętam, że było o jakiś fetyszach czy normach seksualnych, ale to tylko jedna lekcja, może dwie.