A ciebie, debilu, nie wyskrobałs matka i plączesz się po tym świecie bez ładu i składu
Do „da”2017-11-13 10:32
00
Niestety poziom edukacji seksualnej jest zerowy: skąd się dzieciaki mają dowiedzieć o podstawowych sprawach, jeśli w szkole nie, a od rodziców też nie? Kampania bezkosztowa dla podatnika (porównajcie to z milionową kampanią ministerstwa zdrowia, która mija się z grupą docelową o lata świetlne) porusza tematy, które tak na prawdę powinny byc w szkole - nie chodzi o to, by te rady wykorzystywać, ale by generalnie o nich wiedzieć: jak na przykład pierwsza wizyta u ginekologa czy to, że prezerwatywa to konieczność..
xx2017-11-13 11:20
00
Czy ja wiem? Akurat na WDŻ było sporo o antykoncepcji. Fakt, że te lekcje miały lekko konserwatywny ton, ale... z naciskiem na "LEKKO". Było także trochę tematów o chorobach wenerycznych. Jedynie pamiętam, że było o jakiś fetyszach czy normach seksualnych, ale to tylko jedna lekcja, może dwie.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
O seksie po polsku - #sexedpl daje nadzieję zmiany podejścia do edukacji seksualnej w naszym kraju (opinie)
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (18)
WASZE KOMENTARZE
A ciebie, debilu, nie wyskrobałs matka i plączesz się po tym świecie bez ładu i składu
Niestety poziom edukacji seksualnej jest zerowy: skąd się dzieciaki mają dowiedzieć o podstawowych sprawach, jeśli w szkole nie, a od rodziców też nie? Kampania bezkosztowa dla podatnika (porównajcie to z milionową kampanią ministerstwa zdrowia, która mija się z grupą docelową o lata świetlne) porusza tematy, które tak na prawdę powinny byc w szkole - nie chodzi o to, by te rady wykorzystywać, ale by generalnie o nich wiedzieć: jak na przykład pierwsza wizyta u ginekologa czy to, że prezerwatywa to konieczność..
Czy ja wiem? Akurat na WDŻ było sporo o antykoncepcji. Fakt, że te lekcje miały lekko konserwatywny ton, ale... z naciskiem na "LEKKO". Było także trochę tematów o chorobach wenerycznych. Jedynie pamiętam, że było o jakiś fetyszach czy normach seksualnych, ale to tylko jedna lekcja, może dwie.