Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
Piąty sezon „Stulecia Winnych” czeka na podpisanie umowy. Serial pokaże młodość Bronisławy
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
A o ojcu który zawsze był w najgorętszych walkach powstania warszawskiego.? Bez snu, bez jedzenia. Okrążony przez Niemców wysyła z meldunkiem kota prosząc o jak najszybsze dostarczenie amunicji, bo nie odda kamienicy Niemcom.
CIĄG DALSZY -Do kamienicy dociera sanitariuszka , na plecach targa skrzynke z amunicją . Chroni się w piwnicy razem z cywilami. chce wyjść ale jakaś staruszka łapie ją za rękę i mówi "Nie wychodź ! Bo tu spotkasz ojca twoich przyszłych dzieci , wielkich Polaków . Królom będą równi ! Sanitariuszka zostaje , bierze na kolana kotka i głaszcze go po brzuszku.
CIĄG dalszy - w końcu i ta amunicja się wyczerpuje , a kotek który wrócił z powrotem przynosi meldunek że dowództwo nie może przysłać mu posiłków i radzi aby przebijał się kanałami do Śródmieścia. Więc ojciec przyszłych wielkich polaków, bierze na ręce matkę przyszłych i tak brodzi w ściekach po kolana. Z torby zawieszonej przez ramię wychyla się główka małego kotka. Kotek obserwuje jak grupa cywilów idzie za przywódcą który co chwilę sprawdza czy wszyscy nadążają.