Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Senat zabija prasę” - wielki protest gazet i czasopism przeciw odpowiedzi prasowej
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (11)
WASZE KOMENTARZE
Gdzie jest podpis naczelnej Naszego Dziennika ja się pytam?
Popieram propozycję zmian prawa prasowego idące w tym kierunku w stu procentach. Łagodną perswazją nie da się walczyć z mediomatolstwem, tak jak łagodna perswazja nie podziała na premier prezesa Pis i te wdowy i sieroty smoleńskie, którym rozpacz i brak przekonywającej odpowiedzi na pytanie: dlaczego musieli stać się ofiarami nasi mężowie i rodzice odebrały zdrowy rozsądek i poczucie rzeczywistości.
Zawód dziennikarza powinien być nieodłącznie związany z poczuciem odpowiedzialności za słowo. Nasi przodkowie mawiali: od języka bardziej boli niźli od mieczyka. Słowo wróblem ulata a kamieniem powraca. Ci podpisani pod listem, to i robotnicy i zarazem dyrektorzy słowa. Kto naiwny uwierzy w ich naiwność? To obłuda i hipokryzja w najwyższym stopniu. To słowa wzniecają gniew. A gdy ten wzbiera w oburzenie z powodu braku możliwości odpowiedniej reakcji – staje się zarzewiem rozpaczy. A kiedy ta przemienia się w szaleństwo, następuje dramat.
Co tam sprostowania, należy zlikwidować obowiązek autoryzacji wywiadów. To dopiero komuna.