A myślał ktoś, że przeproszą? Wiadomo było, że przeczeszą archiwa, żeby znaleźć cokolwiek. Tłumaczenie jest oczywiście żenujące, ale zabawniejsze jest to, że tak długo im zajęło szukanie - tekstów wiele Chuchnowski nie napisał, ale przygotowanie tak idiotycznej argumentacji musiało potrwać (jak widać - i tak nie wyszło). Nie wyobrażam sobie przyzwoitego dziennikarza nagrodzonego przez SDP, który by w tej sytuacji nagrody panu Skowrońskiemu nie zwrócił.

„lekceważące i pozbawione empatii oraz zawodowej solidarności..." jest wykorzystywanie we wszystkich redakcjach dziennikarzy na śmieciówkach i studentów na darmowych stażach! Nie płacenie za wykonaną pracę! Podkradanie pomysłów! Obcinanie honorariów po wykonaniu pracy o połowę, bo żadna umowa, nawet ta o dzieło nie została wcześniej podpisana! Zatrudnianie kolegów, na których reszta śmieciarzy ma pracować za półdarmo! Lub płacenie co łaska, bo wycena jest po publikacji. Te żałosne kłótnie dziennikarskich elit pokazują tylko jak sami dokonali pięknej degrengolady zawodu dziennikarza.

Wyborcza to śmietnik dziennikarski, nic dziwnego że hieny grasują właśnie tam.Dziennikarze do piór!