Nie ona jedna przeżyła to samo - wyjazd w desperacji i już tma na miejscu SZOK i powrót z podklulonym ogonem. Tylko inni nie szczekają na głos na całe swoje otoczenie. Dla mnie żaden autorytet.
P___2013-08-07 12:32
00
no tak, nic się nie odzywają, potem lądują na śmietniku i w schroniskach dla biednych, bo brak im odwagi jakiejkolwiek by zawalczyć o swoje
frugo2013-08-07 12:38
00
Wolałbym zmywać gary w londynie niż pracować w SS. Pani spadła z deszczu pod rynnę! ha ha gratuluję rozpoczęcia osobistej gehenny u wspaniałego pracodawcy jakim jest SuperStacja ;)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Sandra Borowiecka wróciła z Londynu. Będzie reporterką Superstacji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (60)
WASZE KOMENTARZE
Nie ona jedna przeżyła to samo - wyjazd w desperacji i już tma na miejscu SZOK i powrót z podklulonym ogonem. Tylko inni nie szczekają na głos na całe swoje otoczenie.
Dla mnie żaden autorytet.
no tak, nic się nie odzywają, potem lądują na śmietniku i w schroniskach dla biednych, bo brak im odwagi jakiejkolwiek by zawalczyć o swoje
Wolałbym zmywać gary w londynie niż pracować w SS. Pani spadła z deszczu pod rynnę! ha ha gratuluję rozpoczęcia osobistej gehenny u wspaniałego pracodawcy jakim jest SuperStacja ;)