Umieram ze śmiechu. News jest taki: dziewczyna się poskarżyła mediom, że młodym w Polsce jest ciężko. Napisali o niej w gazetach i pokazali w TVN. Została za to znienawidzona, bo inni, którym się nie wiedzie, nie są pokazywani w mediach. Teraz w końcu dziewczyna dostała szansę na pracę. No i co się dzieje? Jest jeszcze bardziej nienawidzona, bo nie dość, że była bohaterką mediów, to jeszcze może jej się udać. A tego się w Polsce nie wybacza :)
nonie2013-08-07 15:21
00
Czyli dla kolejnego przedstawiciela rodu Borowieckim brytyjska "Ziemia Obiecna okazała sie mało obiecana.No takl to bywa, Ja uwazam ze Superstacja bywa momentami ... calkiwme w porzo, a pani Sandrze zycze powodzenia w bardzo trdunym i schozozfrenicznym zawodzie reportera telewizyjengo. w kazdej stacji jest tak samo. mniej wiecj bo wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma. w Londuynie też jest dobrze, Rodzinie Krolewskiej :-)
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Sandra Borowiecka wróciła z Londynu. Będzie reporterką Superstacji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (60)
WASZE KOMENTARZE
ale kogo obchodzi takie nic ?????
Umieram ze śmiechu. News jest taki: dziewczyna się poskarżyła mediom, że młodym w Polsce jest ciężko. Napisali o niej w gazetach i pokazali w TVN. Została za to znienawidzona, bo inni, którym się nie wiedzie, nie są pokazywani w mediach. Teraz w końcu dziewczyna dostała szansę na pracę. No i co się dzieje? Jest jeszcze bardziej nienawidzona, bo nie dość, że była bohaterką mediów, to jeszcze może jej się udać. A tego się w Polsce nie wybacza :)
Czyli dla kolejnego przedstawiciela rodu Borowieckim brytyjska "Ziemia Obiecna okazała sie mało obiecana.No takl to bywa, Ja uwazam ze Superstacja bywa momentami ... calkiwme w porzo, a pani Sandrze zycze powodzenia w bardzo trdunym i schozozfrenicznym zawodzie reportera telewizyjengo.
w kazdej stacji jest tak samo. mniej wiecj bo wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma. w Londuynie też jest dobrze, Rodzinie Krolewskiej :-)