wg mnie Bodnar sam się zaorał w opinii publicznej. Ta akcja z synem tylko go pogrążyła. A mógł milczeć. Jakby nie było sprawa dotyczyła mordercy, który przyznał się do winy. Bodnar naprawdę nie mógł się powstrzymać żeby dokopać PiSiorom? No to przestrzelił. Breivika też by bronił jak rozumiem niczym Reytan?
Bodnar nie atakował pisiorów tylko procedury. Bo co innego kara za morderstwo ( o ile zostanie udowodnione, bo istnieje w tym kraju chyba jeszcze domniemanie niewinności?) o co innego poniżanie człowieka. Wykonał bardzo dobrze swoją robotę. A co ma do tego jego syn, tego chyba nawet sam Pereira, dziennikarzyna z bożej łaski nie wie,.
as2019-06-28 14:58
00
Pereira zmienia punt widzenia, przeprasza i wychodzi ze sprawy z twarzą. Czy RPO A.Bodnar też będzie umiał przyznać się do błędu w sprawie oskarżenia Policji o tortury zatrzymanego Jakuba??
W którym miejscu zmienił punkt widzenia? Zaczytujesz przyznanie się do błędu ? Bo ja nic takiego nie widzę. On żałuje że sprawę zaczął, bo ktoś mu wygarnął że jest nieobiektywny i osobiście zaangażowany, więc dostał rykoszetem.
on2019-06-28 15:02
00
Im mniej uwagi będzie mu się poświęcało, tym lepiej dla dziennikarstwa
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Samuel Pereira przyznaje, że komentowanie sprawy syna Adama Bodnara było błędem i znika z Twittera
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (36)
WASZE KOMENTARZE
Im mniej uwagi będzie mu się poświęcało, tym lepiej dla dziennikarstwa