Kaczyński wspomniał przed chwilą, że "można rozmawiać" (tylko nie w takich warunkach), więc portugalski ściemniacz też już może modyfikować swój bełkot:

"Konkluzja: Czy popieram zmiany w organizacji pracy mediów w Parlamencie? Nie. Czy uważam, że są cenzurą i zamachem na wolność mediów? Nie."

Pereira to najzyklejsza dworska gnida poza tym to człowiek bez jaj, zwykły pozer i szczyl. Czemu tak mówię? Bo znam historię jak zakapował do sieci nazwisko pewnego blogera prywatnie swego znajomego. Historia opisana w linku poniżej.

http://ewidentnyoszust.blogspot.com/2013/07/samuel-pereira-zamiast-spiewac.html?m=1

kto to jest ten pereira? to jakiś uchodźca polityczny??!! ktoś coś wie??