Nie mogę doczekać się czasów z 10 aparatami w telefonie. Ta super funkcja z rozmyciem tła będzie jeszcze bardziej nienaturalna, za kilka lat wszyscy zapomną że w fotografii optycznie istniała głębia ostrości. Będzie tylko sotfware
baby daddy2018-11-22 08:36
00
mało aparatów
asd2018-11-22 13:57
00
Opowiem bajeczkę - Zebrały się dzieci wokół Pana Marketinga i pytają go: Panie Marketingu po co panu tyle kamerek? -To żeby was lepiej widzieć drogie dzieci. A po co panu ukryte głośniczki? To żeby was lepiej słyszeć. A po co panu w takim razie systemy ze skanami oka, twarzy, palca, dłoni, głosu, po co internet rzeczy, smartfony, sztuczne inteligencje i algorytmy? - A to wszystko drogie dzieci po to by was śledzić, by być z wami na bieżąco, by się z wami "przyjaźnić", by wiedzieć co lubicie, co robicie, o czym rozmawiacie, przewidzieć wasze zachcianki i kaprysy, "przyjaźń" z wami nie ma granic. Morał z tej bajki jest prosty, choć nie każdemu znany - im więcej cyfrowo-technologicznych "upiększeń" i spłyceń naszej rzeczywistości wdrażamy tym bardziej się zniewalamy. Marketing nie zna w dzisiejszych czasów żadnych skrupułów, bierze co łaska, ale nie mniej niż podstawowe dane osobowe, może okazać się wilkiem w owczej skórze, który tylko czyha na naszą prywatność i bezpieczeństwo by ich nas świadomie lub nie pozbawić. Na tym polega ten cały "model biznesowy" obecnych czasów by wszelkie zmiany i postęp cyfrowo-technologiczny odbywał się rzecz jasna z niekorzyścią dla zwykłych ludzi, by odbierać im prywatność, bezpieczeństwo, zdrowie, by ogłupiać, uzależniać, zniewalać, wykorzystywać naiwność i łatwowierność, moralnie psuć. Ktoś kto wierzy jeszcze w demokrację na świecie jest w błędzie, demokracja zamienia się w oligarchię technokratyczno-komunistyczną, która służy jedynie takim instytucjom/fundacjom/organizacjom/osobistościom/nadzwyczajnym kastom jak: celebryci, gwiazdy show-biznesu, aktorzy, piosenkarze, politycy, media, prasa, cyfryzacja, przemysł technologiczny, przemysł farmaceutyczny, dyrektorzy dużych spółek, kierownicy organizacji, fundacji i wszelkie osoby na wysokich stanowiskach a także mające znaczne wpływy na kształtowanie rzeczywistości. A dlaczego technokratyczno-komunistyczna? Bo odbywa się rzecz jasna przy udziale technokratycznych technologii jak algorytmy, które mają myśleć za ludzi, jak roboty( w tym humanoidalne), które mają odbierać pracę, jak drony - wszystkie te rzeczy mogą zostać użyte także celem kontroli społeczeństwa by pacyfikować zamieszki czy protesty, by zagwarantować maksimum bezpieczeństwa przy jednoczesnym bardzo drastycznym dyskomforcie polegającym na zbyt dużej kontroli społecznej i każdego z osobna, a komunistyczna dlatego, że komunizm formalnie nie istnieje, ale jest coś takiego jak cyfrowy komunizm, którego rzecz jasna zapoczątkują właśnie smartfony i internet rzeczy, w sieci nikt nie jest anonimowy, a dane są skrupulatnie gromadzone i transferowane na razie póki co jak się nam to mówi w celach marketingowych, ale jakie będą zakusy tego nie wiadomo, a kto czułby się z nas dobrze mając świadomość bycia podglądanym, podsłuchiwanym i śledzonym z perspektywy każdej możliwej rzeczy opartej o system internetu rzeczy 5g? Nikt, a lobby naciska by tą reżimową sieć wdrażać. Media - ich rolą jest dezinformacja, ogłupianie i manipulowanie emocjami ludzi. Paradoksalnie znacznie więcej dowiesz się z internetu niż jakbyś oglądał telewizję czy słuchał radia albo czytał lokalną prasę -to m.in dlatego ACTA 2 jest tak niebezpieczną ustawą, bo może zniknąć z internetu co najmniej 80% treści, a co za tym idzie cenzura internetu i ludzie muszą słuchać radia i oglądać TV jak w XX wieku - istny dramat i propaganda na szeroką skalę. ACTA 2 służy po to by internet i czerpanie z niego wiedzy służyło tylko uprzywilejowanym jednostkom i grupom społecznym, tym, którym wymieniłem powyżej, a zwykli, przeciętni ludzie byli narażeni na goebelsowską propagandę fundowaną przez telewizję i radio, bo nie oszukujmy się kto będzie płacił dodatkowo za internet by zdobywać dostęp do treści? Nikt - to chyba trzeba by było wykupić prenumeratę za cały rok albo płacić jak za kablówkę co miesiąc. ACTA 2 jest w stanie znieść wszystko co do tej pory było w sieci za darmo i służyło ludziom by nagle stało się płatne. To są olbrzymie pieniądze. Co ciekawe filtracja treści umożliwi wynajdywanie treści, które rzekomo mają służyć zagrożeniu wolności, demokracji i praw ludzkich? Czyli wiadomo o co chodzi - dostanie się po głowie rzecz jasna prawicy, konserwatystom, eurosceptykom i religii chrześcijańskiej, bo ACTA 2 nie oszukujmy się jest projektem stricte służącym lewicowo-liberalnej poprawności. Oni doskonale wiedzą, że w internecie przegrywają na argumenty, to chcą zakneblować to jedyne źródło wiedzy wszelakiej o życiu. Internet był przejawem wolności wypowiedzi, wymiany poglądów, służył wiedzą każdemu i był świetnym wynalazkiem, po wejściu ACTA 2(jeśli jednak by weszło wbrew protestom) to oznacza koniec internetu jakiego dotychczas znaliśmy.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Galaxy S10 dostanie ekran 6,7 cala, 6 kamer i obsługę 5G
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (4)
WASZE KOMENTARZE
Nie mogę doczekać się czasów z 10 aparatami w telefonie. Ta super funkcja z rozmyciem tła będzie jeszcze bardziej nienaturalna, za kilka lat wszyscy zapomną że w fotografii optycznie istniała głębia ostrości. Będzie tylko sotfware
mało aparatów
Opowiem bajeczkę - Zebrały się dzieci wokół Pana Marketinga i pytają go: Panie Marketingu po co panu tyle kamerek? -To żeby was lepiej widzieć drogie dzieci. A po co panu ukryte głośniczki? To żeby was lepiej słyszeć. A po co panu w takim razie systemy ze skanami oka, twarzy, palca, dłoni, głosu, po co internet rzeczy, smartfony, sztuczne inteligencje i algorytmy? - A to wszystko drogie dzieci po to by was śledzić, by być z wami na bieżąco, by się z wami "przyjaźnić", by wiedzieć co lubicie, co robicie, o czym rozmawiacie, przewidzieć wasze zachcianki i kaprysy, "przyjaźń" z wami nie ma granic. Morał z tej bajki jest prosty, choć nie każdemu znany - im więcej cyfrowo-technologicznych "upiększeń" i spłyceń naszej rzeczywistości wdrażamy tym bardziej się zniewalamy. Marketing nie zna w dzisiejszych czasów żadnych skrupułów, bierze co łaska, ale nie mniej niż podstawowe dane osobowe, może okazać się wilkiem w owczej skórze, który tylko czyha na naszą prywatność i bezpieczeństwo by ich nas świadomie lub nie pozbawić. Na tym polega ten cały "model biznesowy" obecnych czasów by wszelkie zmiany i postęp cyfrowo-technologiczny odbywał się rzecz jasna z niekorzyścią dla zwykłych ludzi, by odbierać im prywatność, bezpieczeństwo, zdrowie, by ogłupiać, uzależniać, zniewalać, wykorzystywać naiwność i łatwowierność, moralnie psuć. Ktoś kto wierzy jeszcze w demokrację na świecie jest w błędzie, demokracja zamienia się w oligarchię technokratyczno-komunistyczną, która służy jedynie takim instytucjom/fundacjom/organizacjom/osobistościom/nadzwyczajnym kastom jak: celebryci, gwiazdy show-biznesu, aktorzy, piosenkarze, politycy, media, prasa, cyfryzacja, przemysł technologiczny, przemysł farmaceutyczny, dyrektorzy dużych spółek, kierownicy organizacji, fundacji i wszelkie osoby na wysokich stanowiskach a także mające znaczne wpływy na kształtowanie rzeczywistości. A dlaczego technokratyczno-komunistyczna? Bo odbywa się rzecz jasna przy udziale technokratycznych technologii jak algorytmy, które mają myśleć za ludzi, jak roboty( w tym humanoidalne), które mają odbierać pracę, jak drony - wszystkie te rzeczy mogą zostać użyte także celem kontroli społeczeństwa by pacyfikować zamieszki czy protesty, by zagwarantować maksimum bezpieczeństwa przy jednoczesnym bardzo drastycznym dyskomforcie polegającym na zbyt dużej kontroli społecznej i każdego z osobna, a komunistyczna dlatego, że komunizm formalnie nie istnieje, ale jest coś takiego jak cyfrowy komunizm, którego rzecz jasna zapoczątkują właśnie smartfony i internet rzeczy, w sieci nikt nie jest anonimowy, a dane są skrupulatnie gromadzone i transferowane na razie póki co jak się nam to mówi w celach marketingowych, ale jakie będą zakusy tego nie wiadomo, a kto czułby się z nas dobrze mając świadomość bycia podglądanym, podsłuchiwanym i śledzonym z perspektywy każdej możliwej rzeczy opartej o system internetu rzeczy 5g? Nikt, a lobby naciska by tą reżimową sieć wdrażać. Media - ich rolą jest dezinformacja, ogłupianie i manipulowanie emocjami ludzi. Paradoksalnie znacznie więcej dowiesz się z internetu niż jakbyś oglądał telewizję czy słuchał radia albo czytał lokalną prasę -to m.in dlatego ACTA 2 jest tak niebezpieczną ustawą, bo może zniknąć z internetu co najmniej 80% treści, a co za tym idzie cenzura internetu i ludzie muszą słuchać radia i oglądać TV jak w XX wieku - istny dramat i propaganda na szeroką skalę. ACTA 2 służy po to by internet i czerpanie z niego wiedzy służyło tylko uprzywilejowanym jednostkom i grupom społecznym, tym, którym wymieniłem powyżej, a zwykli, przeciętni ludzie byli narażeni na goebelsowską propagandę fundowaną przez telewizję i radio, bo nie oszukujmy się kto będzie płacił dodatkowo za internet by zdobywać dostęp do treści? Nikt - to chyba trzeba by było wykupić prenumeratę za cały rok albo płacić jak za kablówkę co miesiąc. ACTA 2 jest w stanie znieść wszystko co do tej pory było w sieci za darmo i służyło ludziom by nagle stało się płatne. To są olbrzymie pieniądze. Co ciekawe filtracja treści umożliwi wynajdywanie treści, które rzekomo mają służyć zagrożeniu wolności, demokracji i praw ludzkich? Czyli wiadomo o co chodzi - dostanie się po głowie rzecz jasna prawicy, konserwatystom, eurosceptykom i religii chrześcijańskiej, bo ACTA 2 nie oszukujmy się jest projektem stricte służącym lewicowo-liberalnej poprawności. Oni doskonale wiedzą, że w internecie przegrywają na argumenty, to chcą zakneblować to jedyne źródło wiedzy wszelakiej o życiu. Internet był przejawem wolności wypowiedzi, wymiany poglądów, służył wiedzą każdemu i był świetnym wynalazkiem, po wejściu ACTA 2(jeśli jednak by weszło wbrew protestom) to oznacza koniec internetu jakiego dotychczas znaliśmy.