Jakże wszyscy dziennikarze uwielbiają pisać i gadać - szkoda, że w większość o sobie, dlatego "wiadomości" z Piotrem z Kryśką nie oglądam, a gazet polskiej, choć żem ssak naczelny - nie czytam. I dobrze mnie z tym, bez dwóch zdań :)

Widzę, że portal Wirtualne Media też zaczyna się kurwić... Cóż to za tekst: "nie zrelacjonowały jego wizyty na wiecu poparcia premiera Węgier"? Czy on tam był sam? A może było z nim kilka tysięcy ludzi? Śmiem podejrzewać, że gdyby głos poparcia węgierskim feminom i lesbom wypowiedziała Szczuka czy Środa, nie mówiąc już o Wandzi, byłby to news na sam początek... Jesteście żałośni w tych swoich manipulacjach...

Kiedy to całe towarzystwo z kręgów Gazety Polskiej zamkną u czubków?