Wolność słowa w Polsce oznacza wolną amerykankę, czyli wykorzystywanie darmowych stażystów, oszukiwanie dziennikarzy na umowach śmieciowych podpisywanych po wykonaniu pracy, bo przed nikt niczego nie podpisze, a potem szukaj wiatru w polu jeśli nie zapłacą lub zapłacą ile mają ochotę, czyli poniżej wkładu pracy (Wprost doskonale wie ile wykonawcom jest winien pieniądze), podkradanie tematów, spisywanie od innych, jednym słowem wielkie złodziejstwo, a na łamach pouczanie innych.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
Sąd zakazuje odsprzedania tygodnika „Wprost” do końca procesu z Giertychem
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (10)
WASZE KOMENTARZE
wolność słowa w POlsce
Wolność słowa w Polsce oznacza wolną amerykankę, czyli wykorzystywanie darmowych stażystów, oszukiwanie dziennikarzy na umowach śmieciowych podpisywanych po wykonaniu pracy, bo przed nikt niczego nie podpisze, a potem szukaj wiatru w polu jeśli nie zapłacą lub zapłacą ile mają ochotę, czyli poniżej wkładu pracy (Wprost doskonale wie ile wykonawcom jest winien pieniądze), podkradanie tematów, spisywanie od innych, jednym słowem wielkie złodziejstwo, a na łamach pouczanie innych.
PEŁOWSKA MAFIA