Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Rzeczpospolita” zapłaci 100 tys. zł. za „stworzenie, oskarżenie i skazanie przestępcy”
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (13)
WASZE KOMENTARZE
Teraz wydawca powinien ściągnąć te 2 tys. od autorów oszczerstw, laureatów nagród wszelakich i wzoru "dziennikarstwa śledczego". Marszałek pracuje w jakimś PR-e, a Knittel w TVN i nieźle zarabiają
Nie takie hausnumery widziałem w tym wspaniałym III wymiarze...absurdów. Popatrzmy choćby, co zrobiono ostatnio ze sprawą walnięcia służbowego pathfindera Dutkiewicza w tramwaj. POdobno w aucie nikogo nie było. Bo brak winnego demolki auta, tramwaju i 45 dniowego pobytu motorniczego w szpitalu. Biegli stwierdzili tylko jakąś stłuczkę. I znikomy uszczerbek motorniczego. A prokuratura to przyklepała. Ceszy się natomiast niewinny już Dutkiewicz, bo może startować do reelekcji. Makumba lubić taka POlska.
niestety takich wpadek w Rzepie nie brakowało. przy aferze hazardowej wielokrotnie mylono nazwę głównej firmy... a teksty śledcze w niemal każdej gazecie są na równie marnym poziomie. Ktoś komuś da na kogoś kwity, dziennikarze których tygodniami nie ma w redakcji bo niby sprawdzają wątki, w rzeczywistości rzadko cokolwiek weryfikują.... mistrzynią od lat w tej konkurencji jest Dorota Kania, niezły był Latkowski, Sumliński... kto choć raz z nimi współpracował, przekonał się jak wygląda polskie dziennikarstwo śledcze :( to raczej PR i autoPR