Szanowny Użytkowniku,
Na naszych stronach używamy technologii, takich jak pliki cookie, które służą do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu.Przez dalsze aktywne korzystanie z naszego serwisu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności.Wyrażenie zgody jest dobrowolne a wyrażoną zgodę możesz w każdej chwili cofnąć.Można to zrobić poprzez zmianę ustawień przeglądarki lub opuszczenie serwisu (więcej).
„Rzeczpospolita” przypomina dziennikarzom o konserwatywnym ubiorze, wywołując żarty u konkurencji
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (17)
WASZE KOMENTARZE
Te Stany to chyba oglądałeś na filmie. Pojedź do NY, wsiądź rano do metra nr 6 i zobacz tych wyluzowanych Amerykanów w garniakach przy czterdzistostopniowym upale na zewnątrz. A w Anglii to dopiero są luzacy - widziałeś kiedyś kogokolwiek w krótkich gaciach na Canary Wharf? Poza kilkoma wyjątkami z działki kreatywnej w dużych miastach rządzi elegancja i strój konserwatywny. I nie chodzi tu o żadne wiejskie żele na włosach tylko o czystość, schludność i stonowanie ubioru. Wiejąca ze zdjęć lumpowatość ubioru państwa dziennikarzy pasuje pewnie na urlopie - jak ktoś ma takie standardy - ale w miejscu pracy to żenada. Niestety, takich oczywistości sporo gości z wiejskiego awansu nie ogarnia i chodzą do pracy spotykać się z innymi ludźmi jak do obory.
I bardzo dobrze, że Rzp chociaż dba o wygląd swoich dziennikarzy. Niestety zwykle wyglądają oni żałośnie. A Koleżanki i Koledzy z DGP niech nie zabierają głosu, bo w tej redakcji, jeszcze za dobrych czasów Gazety Prawnej też obowiązywał code dress. I to dosyć restrykcyjny. Ale dzięki temu miło było wejść do redakcji i porozmawiać z dziennikarzami z Gazety Prawnej. Tak więc brawo Rzp. Tak trzymać. Nie ma co się tłumaczyć. :)
Myślę, że warto zorientować się jak wyglądają standardy ubioru pośród dziennikarzy z różnych redakcji z całego świata...