100 mln tabletów, miliardowe przychody .... Hajdarowicz zna sie na tym jak nikt. Najpierw chce przegonic w spadkach Przekrój i Sukces. Trzeba jeszcze wiecej zwolnic i zrestrukturyzowac , bedzie ok .... druzyny typu Lesniak, Kutak, Wroblewski to juz sam sukces jak widać. A przychody poza egzemplazowe .... chyba rozna na same nawisko eksperta od mediow jakim jest Hajdarowicz ---- mega porażka !
Inny Grzes2012-05-09 15:36
00
Nie można całej winy zrzucać na Internet! Potrzebna jest inna niż do tej pory medialna strategia. W Internecie wiadomości za darmo, ale proste. Kupowane to takie, za które warto zapłacić. Ale wówczas trzeba zapłacić także dziennikarzom,a jako redaktorów zatrudnić specjalistów, a nie pojebanych psychopatów, którzy znają się jedynie na destrukcji.
Księgowy2012-05-09 16:15
00
To odłożony skutek pisowskiego najazdu w 2006 r. i rozpędzenia ówczesnej redakcji "Rzepy". Brawo Lisicki i jego ferajna.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniamiużytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosiodpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadomnas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
“Rzeczpospolita” poniżej 90 tys. egz., sprzedaż spadła o 20 proc.
KOMENTOWANEGO ARTYKUŁU
KOMENTARZE (23)
WASZE KOMENTARZE
100 mln tabletów, miliardowe przychody .... Hajdarowicz zna sie na tym jak nikt. Najpierw chce przegonic w spadkach Przekrój i Sukces. Trzeba jeszcze wiecej zwolnic i zrestrukturyzowac , bedzie ok .... druzyny typu Lesniak, Kutak, Wroblewski to juz sam sukces jak widać. A przychody poza egzemplazowe .... chyba rozna na same nawisko eksperta od mediow jakim jest Hajdarowicz ---- mega porażka !
Nie można całej winy zrzucać na Internet! Potrzebna jest inna niż do tej pory medialna strategia. W Internecie wiadomości za darmo, ale proste. Kupowane to takie, za które warto zapłacić. Ale wówczas trzeba zapłacić także dziennikarzom,a jako redaktorów zatrudnić specjalistów, a nie pojebanych psychopatów, którzy znają się jedynie na destrukcji.
To odłożony skutek pisowskiego najazdu w 2006 r. i rozpędzenia ówczesnej redakcji "Rzepy". Brawo Lisicki i jego ferajna.