Misiecka.????.... litości....

Jestem dziennikarzem od ponad 15 lat chyba i każdy dziennikarz powinien wiedziec, że rzecznik prasowy jest od tego, żeby udzielac informacji. Problem jednk w tym,że zgdonie z prawem nie musi udzielac informacji od razu. Wojciechowski mógł poprosic pana "dziennikarza" o wysłanie mejla z uwagą,że odpowie na niego, jak tylko zbierze informacje. "Dziennikarz" może go cmoknąć. Podsumowując- rzecznik prasowy i dziennikarz grają w jednej drużynie, musza się szanować. Mam wrażenie ,że cała ta zadyma jest tylko przez to,że jakis młody wilczek dziennikarstwa nie miał pojęcia co zrobić, kiedy rzecznik mu odmówił. A wystarczyło pomysleć, a nie żalić się na rzecznika a tak naprawde na swoją nieudolność. Ludzie ( rzecznicy również) muszą kiedyś zajmować się dziećmi i spać:) Pozdrawiam

Zenujace brednie. Kazdy ma prawo do prywatnosci i nie moze byc dostepny caly czas. Ale nasza brac dziennikarska dziala na zasadzie Uparł sie i mu daj. Ale jak dać jak nie ma?